Po raz pierwszy w wyjściowym składzie Borussii pojawił się Robert Lewandowski (22 l.), ale się nie popisał. Polak nie wykorzystał jedenastki w konkursie rzutów karnych (podobnie jak najlepszy strzelec Borussii Lucas Barrios) i Borussia przegrała 2:4. Napastników Borussii zatrzymał urodzony w Bydgoszczy bramkarz Robert Wulnikowski (33 l.).
- Przed meczem sprawdzałem w Internecie, w jaki sposób piłkarze Borussii strzelają karne. Przydało się - mówi z dumą Wulnikowski.