Robert Lewandowski już niejednokrotnie wypowiadał się w wielu ważnych kwestiach. I jak na gwiazdę światowego formatu przystało, jego zdanie ma ogromną moc i kibice wsłuchują się w przekaz zawodnika. Niebywale ważne było również to, jak Lewandowski podchodził na początku ubiegłego roku do wojny na Ukrainie. Kapitan kadry jednoznacznie stwierdził, że nie wyobraża sobie gry przeciwko reprezentacji Rosji w barażach o mistrzostwa świata.
Lewandowski zaatakowany. Rosjanin postradał rozum
Jak potoczyła się cała historia, wiemy doskonale. Wiadomo również, że według Rosjan, kto nie jest za ich postępowaniem, jest ich wrogiem. Ale na szczęście okazało się, że Rosja ma obecnie wielu wrogów, czego mnóstwo osób w tym kraju nie może przeboleć. Żółć na Lewandowskiego postanowił wylać Oleg Romancew, legenda Spartaka Moskwa po tym, jak klub z Bułgarii odmówił rozegrania sparingu z zespołem ze stolicy. - Jeśli wciąż będziemy dużo mówić na ten temat, tym bardziej radośnie zgnili zachodni politycy, którzy teraz używają piłki nożnej do swoich brudnych celów, będą zacierać ręce - wypalił Romancew dla portalu sports.ru.
- To oni wywierają presję na FIFA i UEFA, zmuszając do podejmowania decyzji o izolacji rosyjskiego futbolu. Na federacje narodowe spada presja, a one już dają zielone światło swoim klubom: nie grajcie z Rosjanami! - kontynuował. Później przypuścił atak na Lewandowskiego, co było najpewniej przypomnieniem jego sprzeciwu wobec gry z Rosjanami. - Chciałbym myśleć, że piłkarze nie mają z tym nic wspólnego. Nie mogę sobie nawet wyobrazić, żeby wielcy Pele i Maradona, niech Bóg ich błogosławi, mogli powiedzieć to, co powiedział Lewandowski, który na zawsze zszargał swoje piłkarskie imię - powiedział Romancew.
Dlaczego Putin tak łatwo manipuluje umysłami Rosjan?
Posłuchaj rozmowy o "sowieckich demonach", które pomogły mu rozpętać wojnę!
Listen on Spreaker.