Waldemar Fornalik

i

Autor: archiwum se.pl Selekcjoner naszej kadry narodowej znalazł się na szóstym miejscu. Fornalik podjął się bardzo trudnego zadania. Po kompromitacji podczas Euro 2012, gdy trenerem był Smuda, reprectancja Polski rozpoczęła eliminacje do Mistrzostw Świata w Brazylii. Trzeba przyznać, że były trener Ruchu wniósł dużo dobrego do gry naszych piłkarzy. Do tej pory wygraliśmy wprawdzie tylko raz - z Mołdawią, to jednak remisy z Anglią oraz ten pechowy na trudnym terenie w Czarnogórze należy zaliczyć na plus. Fornalik znalazł się tu także ze względu na drugie miejsce Ruchu Chorzów w poprzednim sezonie Ekstraklasy. W najbliższy piątek 22 marca reprezentacja Polski zmierzy się z Ukrainą. Miejmy nadzieję, że Fornalik umocni się na tej pozycji po meczu ze współgospodarzami Euro 2012.

Polska - Mołdawia. Nie dla Was mundial, patałachy!

2013-06-08 0:40

Piłkarze reprezentacji Polski skutecznie pozbawili nas złudzeń o awansie na mistrzostwa świata. Po remisie z Mołdawią (1:1) mundial mają już z głowy. Nasze "Orły" nie potrafiły wygrać z drużyną, która do meczu z biało - czerwonymi w tych eliminacjach nie zdobyła jeszcze gola na własnym boisku! Czas na reakcję PZPN i dymisję Waldemara Fornalika (50 l.) ! Mecz w Kiszyniowie pokazał, że selekcjoner nie ma ani pomysłu, ani odwagi na zbudowanie ofensywnie i skutecznie grającej drużyny.

- Musimy umrzeć za trzy punkty z Mołdawią - zapowiadał na łamach "Super Expressu" Robert Lewandowski (25 l.). Gwiazdor Borussii Dortmund starał się jak mógł, w 7 minucie asystował przy golu Kuby Błaszczykowskiego (28 l., najlepszy w naszej ekipie) i sam trafił w słupek, ale okazało się to za mało na pokonanie bardzo przeciętnej Mołdawii. Co z tego, że do przerwy Polacy powinni prowadzić 4:0, skoro za dwa dni wszyscy o tym zapomną! W pamięci pozostanie wynik i bezradność, chaos i brak pomysłu na rozbicie szczelnej obrony rywali. Obraz bezradności naszych kadrowiczów. I pytania: co robił na boisku Marcin Komorowski (29 l.), który myślami przebywał setki kilometrów od Kiszyniowa i zawalił gola na wagę awansu? Do tego bezproduktywny Adrian Mierzejewski, który miał zastąpić Ludovika Obraniaka, a był najwyżej jego karykaturą i miotający się pomiędzy bokiem a środkiem pomocy Maciej Rybus.

- Straciliśmy w tym meczu punkty, których nie powinniśmy stracić - mówił po meczu z grobową twarzą Fornalik, którego od poprzedniego trenera Franciszka Smudy różni tylko to, że składniej buduje zdania. Wyniki notują na podobnym, mizernym poziomie.

W kwietniu prezes Zbigniew Boniek spotkał się z Waldemarem Fornalikiem. Prezes PZPN ostrzegł trenera, że bez trzech punktów wróci z Mołdawii wyłącznie po dymisję. Trzymamy za słowo! czas na budowę nowej reprezentacji pod kierunkiem znanego i uznanego szkoleniowca z zagranicy, który będzie dla zawodników autorytetem.

Mołdawia - Polska 1:1

0:1 Błaszczykowski 7 min., 1:1 Sidorenco 37 min.

Sędziował: Fernando Teixeira Vitienes (Hiszpania). Widzów: 10 000

Mołdawia: Namasco - Bordian (71. Cebotaru), Epureanu, Armas, Golovatenco, Antoniuc Ż (Ovseannicov), Ionita, Gatcan Ż, Dedov, Suvorov (74. Pascenco), Sidorenco

Polska: Boruc - Jędrzejczyk, Salamon, Komorowski, Wawrzyniak - Błaszczykowski, Polanski (79 Sobiech), Krychowiak, Mierzejewski (62. Zieliński), Rybus (64. Kosecki) - Lewandowski

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze