POLSKA - RPA wynik 1:0. Biało-czerwoni odczarowali Narodowy. Zapis relacji NA ŻYWO w internecie

Mentorka Irena ma na zębach coś czarnego. Żadna z dziewcząt nie odważyła się jej tego powiedzieć. Magda próbowała dawać znaki, ale nie podeszła do mentorki. - W takiej sytuacji trzeba po cichu podejść do tej osoby i jej zwrócić uwagę - powiedziała mentorka, podsumowując całą sytuację.

Dziewczęta udają się do ogrodu, mają rozsadzać sadzonki. Wiktorii niestety pęka jajo. Dziewczyna traci panowanie nad sobą. - Za tydzień mnie tu nie będzie - mówi do koleżanek.

Czas na drugie zadanie. Dziewczęta dostają pod opiekę... jaja. Mają nie spuszczać z nich oczu, traktując tak. jakby to były ich dzieci. Jest to zadanie na odpowiedzialność.

Do dziewczyn przyjechał niespodziewany gość - hrabia Mikołaj Rey. Uczestniczki musiały wyszykować się w... godzinę. - Ja średnio potrzebuję godzinę - powiedziała Sandra.

Wszystkie dziewczęta schodzą na czas, ale Wiktorii nie udało się zdążyć.

Uczestniczki programu starają się ją wesprzeć, ale powoli tracą cierpliwość. - Ona lubi się nad sobą użalać - mówi Magdalena.

Przed dziewczynami kolejny test. Czas na pracę zespołową. Są związane taśmą i mają wspólnie wykonywać zadanie grupowe. Nniestety, dziewczyny strącają kieliszki warte 2 tysiące złotych.

Dziewczyny jednak zdały test celująco, bo zgodnie stwierdziły, że wszystkie wezmą na siebie winę stłuczenia kieliszków.

W programie pojawiła się Patrycja, która wygrała "Projekt Lady". Przyniosła uczestniczkom babeczki. Niestety, posmarowała je... anchois. Chciała w ten sposób sprawdzić, czy dziewczęta będą potrafiły zachować się przy stole i czy nie sprawią jej problemu.

Wiktoria całkiem się pogubiła, powiedziała mentorce, że wie, że wszystko robi źle. A Sandra w trakcie obiadu stłukła jajko. Popłakała się z żalu.

Następnie dziewczęta musiały zjeść obiad z mentorką Ireną. Wszystkie były oceniane za zachowanie przy stole. Mentorka była rozczarowana, bo dziewczęta nie wiedziały po jakie sztućce sięgnąć.

Uczestniczki programu musiały również odegrać scenki z prezencji.

Ten test poszedł dziewczynom bardzo źle. Wiktoria poddała się w połowie zadania. - Poszło mi tragicznie, jak zawsze, jak ja mam w siebie wierzyć? - zapytała.

Ostatnim zadaniem było przejść przez scenę na szpilkach oraz zajęcie miejsca na krześle.

Ten egzamin też nie poszedł dziewczynom najlepiej. Wieczorem nastroje były bardzo smutne.

Magda najlepiej zdała egzamin przy stole, ale na wybiegu najsłabiej. Natalia nie zdała egzaminu z savoir-vivre'u, a w trakcie testu z precedensji zwyczajnie się poddała.

Wiktoria popełniła wiele błędów na egzaminie. Zdaje sobie z tego sprawę. Ale mentorki są nieugięte - stwierdziły, że na jej błędy zabrakło punktacji.

To wszystko w tym odcinku. Bądźcie z nami i śledźcie relację na żywo.

Wiktoria i Natalia okazały się najsłabsze w tym odcinku. Pożegnały się z programem.