Wtorkowy mecz Polski ze Szkocją wzbudził emocje nie tylko na murawie. Niesamowite wrażenie przyniosło również obserwowanie po brzegi wypełnionych trybun. Pojedynek 50 tys. polskich kibiców ze szkockimi elektryzował. "Tartan Army" - jak na Wyspach określa się fanów wyspiarskiej reprezentacji - momentami potrafili przekrzyczeć, pozostających w zdecydowanej większości, kibiców ubranych w biało-czerwone barwy.
Robert Lewandowski: Mam nadzieję, że zrewanżuję się za ten faul
Gospodarze docenili starania gości. Po meczu - zakończonym wynikiem 2:2 - doszło bowiem do sytuacji wręcz niespotykanej. Szkoci opuścili sektor gości, wyszli przed stadion, a tam czekał już na nich tłum... oklaskujących Polaków.
Takiej atmosfery życzylibyśmy sobie na wszystkich piłkarskich obiektach w Polsce. Tym bardziej w momencie, gdy przecież piłkarskie stosunki po meczach Legii Warszawa z Celtikiem Glasgow do najlepszych nie należą.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail