Przede wszystkim istnieje niebezpieczeństwo utraty dwóch arcyważnych ogniw w linii ataku. Bardzo prawdopodobne jest – zwłaszcza po poniedziałkowym wystąpieniu Massimiliano Allegriego – że z rekonwalescencją na mecze eliminacyjne nie zdąży Arkadiusz Milik, choć pierwotnie zapowiadano dwutygodniową przerwę. Jeszcze więcej emocji kibiców wywołała informacja o kontuzji (naciągnięcie mięśnia dwugłowego uda w lewej nodze) Roberta Lewandowskiego. W najgorszym scenariuszu kapitan kadry – do tej pory imponujący żelaznym zdrowiem – do gry w barwach Barcelony wróci ledwie na pięć dni przed spotkaniem z Czechami!
Nie ma pewności, czy po artroskopii na czas stanie na nogi dotychczasowy lider reprezentacyjnej defensywy, Kamil Glik. Alternatywą dlań mógłby być mający już za sobą debiut w kadrze Kamil Piątkowski, zbierający niezłe recenzje w Gent, ale 2,5 tygodnia temu uraz przerwał dobrze rozwijającą się przygodę z belgijskim klubem.
Ból łydki jest powodem przerwy w treningach Krystiana Bielika. Przewidywany powrót do gry w jego przypadku to połowa marca. Inny kandydat do gry w środku pola, Szymon Żurkowski, po przeprowadzce do Spezii w nowych barwach rozegrał tylko 7 minut; potem pojawiły się u niego bóle kręgosłupa.
Nieznany jest termin powrotu na boiska Jakuba Modera po ubiegłorocznym zerwaniu więzadeł krzyżowych. Cień nadziei – wbrew wieściom o konieczności kilkutygodniowej rehabilitacji – pojawił się jedynie w przypadku Sebastiana Szymańskiego. Może on być gotowy do gry już w przyszłym tygodniu.