Został on wprowadzony w życie z powodu popełnienia przez Króla przestępstwa z artykułu 190 par. 1 za które Król został w 2016 roku skazany przez sąd. Tłumacząc prawnicze zawiłości, w skrócie chodzi o to, że były piłkarz wyrokiem sądu został ukarany grzywną w wysokości 2000 zł za groźby karalne pod adresem innej osoby.
Krzysztof Król, który mieszka w Chicago, nie zapłacił zasądzonej kwoty, która na dziś z odsetkami urosła już do 3000 zł. Były młodzieżowy reprezentant Polski jest poszukiwany, bo skoro nie wpłacił grzywny, to z automatu została ona zamieniona na pięćdziesiąt dni do aresztu. - Nie mamy możliwości ściągnięcia pana Króla z USA, bo list gończy obowiązuje tylko na terenie kraju. Oczywiście , ostateczną decyzję wydaje sąd, który wydał nakaz poszukiwania tego obywatela, ale w interesie poszukiwanego byłoby gdyby stawił się w najbliższej jednostce Policji i uregulował zasądzoną sankcję. To prawdopodobnie zamknęłoby sprawę – powiedziała nam rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu Śląskim komisarz Marta Pydych.
Mimo, że Król obecnie żyje w separacji z żoną, modelką Patrycją Mikułą, to kłopoty z prawem byłego zawodnika, nie są związane z nikim z rodziny. Król ostatnio szkolił młodzież w polonijnym klubie Chicago Eagles, w którym zakończył karierę. Wcześniej był graczem min. Amiki Wronki, Dyskobolii Grodzisk, Realu Madryt C, Jagiellonii, Chicago Fire, Sheriffa Tyraspol i Montreal Impact.