W dotychczasowej historii Polska była tak wysoko w rankingu FIFA tylko raz - we wrześniu 2007 roku za kadencji Leo Beenhakera. Wówczas biało-czerwoni z powodzeniem rywalizowali w eliminacjach do Euro 2008, w których ostatecznie wygrali swoją grupę. Teraz tak wysoki wynik to efekt dobrego występu na mistrzostwach we Francji, gdzie ekipa Adama Nawałki doszła do ćwierćfinału.
Warto zaznaczyć, że gdy obecny selekcjoner przejmował drużynę narodową w 2013 roku, ta plasowała się na 78. (najgorszym w historii) miejscu w rankingu. Z kolei przed rozpoczęciem Euro 2016 we Francji okupowała 27. lokatę, co oznacza, że awansowała aż o 11 pozycji. I niewykluczone, że to nie koniec pięcia się w górę zestawienia, bowiem FIFA bierze pod uwagę mecze z ostatnich czterech lat - Polakom "odpadać" więc będą słabe wyniki z m.in. eliminacji do mistrzostw świata w Brazylii, a to może mieć bezpośredni wpływ na jeszcze lepsze - tym razem już rekordowe - miejsce w zestawieniu.
Mimo przegranego finału Copa America liderem rankingu pozostaje Argentyna przed Belgią, Kolumbią, Niemcami i Chile. Aktualni mistrzowie Europy - reprezentacja Portugalii - przeskoczyli z 8. na 6. pozycję. Awans aż o 10 lokat zanotowała z kolei Francja, która wskoczyła do pierwszej dziesiątki na 7. miejsce.
Ranking FIFA:
1. Argentyna (-)*
2. Belgia (-)
3. Kolumbia (-)
4. Niemcy (-)
5. Chile (-)
6. Portugalia (+2)
7. Francja (+10)
8. Hiszpania (-2)
9. Brazylia (-2)
10. Włochy (+2)
...
16. Polska (+11)
* w nawiasach awans/spadek w rankingu w stosunku do poprzedniego zestawienia