Przed rozpoczęciem Euro 2016 Polska zajmowała 27. miejsce w rankingu FIFA. W swojej grupie na ME we Francji była pod tym względem najsłabsza, a zdobyła siedem punktów i z dużym spokojem awansowała do fazy pucharowej. To pokazuje, że ranking nie jest idealnym odwzorowaniem mocy i formy reprezentacji. Teraz, biało-czerwoni będą zajmować 17. lokatę. Prawie wyrównali rekord z 2007 roku. Za Leo Beenhakkera byliśmy na 16. miejscu. Jak dużą pracę wykonał Adam Nawałka? Wystarczy powiedzieć, że gdy obejmował reprezentację Polski, ta zajmowała odległe, 69. miejsce. Wyprzedzały nas kraje, które dla większości kibiców kojarzą się tylko i wyłącznie z egzotycznym miejscem na wakacje.
Portugalia awansuje o dwa miejsca (z ósmego na szóste). To dlatego, że wygrała tylko trzy mecze na Euro 2016: jeden w regulaminowym czasie gry (z Walią) i dwa po dogrywce (z Chorwacją oraz Francją). Pokonanie biało-czerwonych po rzutach karnych liczy się jako remis. Tuż za nowymi mistrzami Europy, w najnowszej edycji rankingu FIFA znajdzie się Francja, która poległa w finale.
Czołowa 20. nowego rankingu:
1. Argentyna
2. Belgia
3. Kolumbia
4. Niemcy
5. Chile
6. Portugalia
7. Francja
8. Hiszpania
9. Brazylia
10. Włochy
11. Walia
12. Urugwaj
13. Anglia
14. Meksyk
15. Chorwacja
16. Ekwador
17. Polska
18. Szwajcaria
19. Węgry
19. Turcja