Reprezentacja Polski zbiera żniwo fatalnych wyników
Do końca 2022 roku można było mieć pewne przekonanie, że reprezentacja Polski prezentuje się na stosunkowo solidnym poziomie – przynajmniej jeśli chodzi o wyniki. Po zawirowaniach na stanowisku selekcjonera, gdzie niespodziewanie wyrzucono Jerzego Brzęczka, a później Paulo Sousa sam uciekł z kadry, wodze w niej przejął Czesław Michniewicz który najpierw awansował na mundial 2022 w barażach, a później wyszedł z grupy na samym turnieju. Jego kadencję ukróciła jednak afera premiowa i można rzec, że kadra znów musiała szukać swojego stylu na nowo. Wybór Cezarego Kuleszy padł na Fernando Santosa i o ile pojawiały się argumenty przeciwko kandydaturze tego trenera z bardzo bogatym CV, to chyba nikt nie spodziewał się katastrofy, jaką sprowadził Portugalczyk i za którą płacimy do dzisiaj.
Kompletna porażka w eliminacjach Euro 2024, gdzie trafiliśmy do niezwykle słabej grupy, po pierwsze odbiła się na rankingu, a po drugie sprawiała, że w przypadku awansu przez baraże na turniej, będziemy losowani z OSTATNIEGO koszyka. I tym sposobem trafiliśmy do grupy z Francją, Holandią i Austrią, którą zakończyliśmy kolejnym słabym wynikiem (tylko jeden punkt), a co za tym idzie, kolejną stratą w rankingu. Oczywiście wydzielając otaczające okoliczności, gra podopiecznych Michała Probierza może napawać optymizmem – z każdym z tych trudnych grupowych rywali potrafiliśmy powalczyć, a o ich sile stanowi fakt, że Francja i Holandia są już w półfinale turnieju. Punktów do rankingu za solidną grę się jednak nie przyznaje, a za remisy i zwycięstwa, których brakowało.
Tym sposobem Polacy mocno oddalili się od pierwszego koszyka na losowanie eliminacji MŚ 2026. Gdyby losowanie odbyło się na podstawie nadchodzącego, lipcowego rankingu, trafilibyśmy do drugiego koszyka, więc naszym rywalem byłaby jedna reprezentacja z grona: Francja, Anglia, Hiszpania, Belgia, Holandia, Portugalia, Włochy, Chorwacja, Niemcy, Szwajcaria, Dania, Austria. Jest to o tyle problem, że z Europy na MŚ 2026 pojedzie tylko 12 zwycięzców grup i czterech zwycięzców barażów. Losowanie z 2. koszyka oznacza, że naszym głównym rywalem do zajęcia pierwszego miejsca będzie jedna z najsilniejszych drużyn Europy. Co więcej, w rankingu przed Polską znajdują się jeszcze Ukraina i Turcja, więc obecnie mamy do przeskoczenia trzy drużyny z Europy, aby znaleźć się w 1. koszyku.
Polacy mogą poprawić swoją pozycję w rankingu UEFA dzięki udanej Lidze Narodów UEFA, która zostanie rozegrana jesienią, przed grudniowym losowaniem. Polacy w grupie A1 zmierzą się z Portugalią, Chorwacją oraz Szkocją. Jeśli chcemy myśleć o sobie jak o jednej z 12 najlepszych drużyn Europy, to nie możemy się obawiać wspomnianych rywali, zwłaszcza że Szkoci byli najgorszą drużyną Euro 2024 (tuż za nami), a Chorwaci przeżywają spory kryzys i także nie wyszli z grupy na trwających mistrzostwach Europy.