Nastroje kibiców przed meczem z Holandią były bojowe, ale nie przełożyło się to na przebieg meczu. Polscy piłkarze mieli ogromne problemy, by stworzyć zagrożenie pod bramką rywali, a ci w łatwy sposób strzelili im dwie bramki. Słaby występ Biało-Czerwonych został skwitowany głośnymi gwizdami po zakończeniu meczu, a atmosfera wokół kadry na dwa miesiące przed mistrzostwami świata wyraźnie osłabła. Posada Czesława Michniewicza zaczęła być podważana, ale zanim nadejdzie mundial, Polacy zagrają jeszcze o utrzymanie w dywizji A Ligi Narodów. Już w niedzielę zmierzą się na wyjeździe z Walią i to ten mecz rozstrzygnie kwestię utrzymania w elicie. Niestety, także w tym spotkaniu nie wystąpi Matty Cash, który leczy kontuzję. Boczny obrońca wychowany w Anglii wspiera kolegów na odległość, jednak nie uniknął solidnej wpadki.
Internet był bezlitosny po meczu Polska - Holandia. Memy mówią wszystko!
Matty Cash zaliczył solidną wtopę! Wystarczyły dwa słowa rzucone publicznie
Piłkarz Aston Villi otrzymał polski paszport pod koniec października zeszłego roku i robi wszystko, żeby nauczyć się naszego języka. Jednak ten nie należy do najprostszych i w dalszym ciągu sprawia Cashowi pewne problemy. Ostatnio objawiło się to podczas meczu Polska - Holandia, gdy 25-latek chciał przekazać kolegom słowa wsparcia. Wykorzystał w tym celu media społecznościowe, ale nie uniknął wpadki w podpisie do zdjęcia sprzed telewizora. Najprawdopodobniej zawiódł go internetowy tłumacz.
Wojciech Szczęsny ucierpiał po starciu z Holendrem. Wiemy, co z jego zdrowiem
7-krotny reprezentant Polski, który strzelił gola w pierwszym meczu z Holandią, napisał do kolegów "chodźcie chłopcy". Brzmi to bardzo dziwnie, ale wynika to z błędnego tłumaczenia angielskiego zwrotu "come on, boys", którym dodaje się otuchy. Poprawnym tłumaczeniem na polski byłoby np. "do boju, chłopaki!", jednak Cash pospieszył się z opublikowaniem wiadomości. Ta natychmiast rozniosła się wśród kibiców w internecie i wywołała sporo śmiechu.