Lider „Biało-czerwonych” przestrzegał przed lekceważeniem najbliższych rywali. - Macedonia w ostatnim czasie pokazała, że potrafi grać u siebie, że nie jest łatwym rywalem - podkreślił „Lewy”. - Bez determinacji nie będzie łatwo o punkty. Naszym wyzwaniem na tym zgrupowaniu będzie to, aby zagrać dwa dobre mecze i zdobyć w nich punkty. To nasz cel, nasz plan. Zdajemy sobie sprawę z tego, że nie zawsze te dwa mecze zagraliśmy na równym poziomie. Przygotowanie mentalne będzie bardzo ważne. To będą dwa bardzo trudne spotkania. Jeśli zagramy na swoim poziomie, to wtedy na pewno możemy być spokojniejsi o wynik - przekonywał as naszej kadry.
Selekcjoner drużyny narodowej Jerzy Brzęczek również docenił postawę Macedończyków. - To dobra drużyna, dobrze wyszkolona technicznie - zwrócił uwagę szkoleniowiec. - Największym naszym błędem byłoby to, gdybyśmy podeszli z nastawieniem, że damy radę wygrać tylko samymi umiejętnościami. W ten sposób, obojętnie jaki jest przeciwnik, nie da się zdobywać punktów - powiedział trener, który potwierdził, że w spotkaniach z Macedonią i Izraelem w naszej bramce stanie Łukasz Fabiański.
Brzęczek zmartwił się kolejnym urazem w zespole. Podczas zajęć kontuzji doznał napastnik Dawid Kownacki. - Nie doszło do niego w wyniku starcia z zawodnikiem - tłumaczył selekcjoner. - Przy dośrodkowaniu uderzał na bramkę i nieczysto trafił w piłkę. Prawdopodobnie to uraz mięśnia dwugłowego. Czekamy na wyniki badań. W zajęciach uczestniczył już Kamil Glik, ale jeszcze nie trenował z pełnym zaangażowaniem. Ćwiczył także Maciej Rybus, ale w jego przypadku musimy uważać, bo miał kontuzję mięśniową. To delikatny temat, na który musimy uważać, aby coś się nie przytrafiło - wyjaśniał trener Brzęczek.