Lewandowski przełamał serię 5 meczów bez gola w Bundeslidze - najdłuższą, odkąd trafił do Borussii z Lecha. Dzięki temu wciąż liczy się w walce o tytuł króla strzelców, który jest jego wielkim marzeniem. Ma na koncie już 13 goli, o jednego mniej od Adriana Ramosa z Herthy. Natomiast w klasyfikacji kanadyjskiej (gole plus asysty) nie ma sobie równych. Zaliczył od początku sezonu 8 asyst i z 21 punktami zdecydowanie prowadzi (drugi Ramos ma 19 pkt).
Przeczytaj: Agnieszka Radwańska po zwycięstwie Polski ze Szwecją: To Alicja zagrała świetnie
Polak jest na szóstym miejscu w klasyfikacji najskuteczniejszych piłkarzy w historii BVB w Bundeslidze. Ma na koncie już 67 goli, do piątego Andreasa Muellera traci 4 bramki. Jego pewnie jeszcze wyprzedzi, ale lidera - Manfreda Burgsmullera, już nie. Niemiec w latach 1976- 1983 strzelił dla Borussii aż 135 goli.
Lewandowski oczywiście został uznany przez niemieckie media za bohatera meczu. Od "Bilda" dostał ocenę 1 (klasa światowa). "Najlepszy z dortmundczyków. Pierwsza w tym sezonie wyjazdowa bramka, której nie strzelił z rzutu karnego" - napisał z kolei "Der Westen". Łukasz Piszczek (29 l.) grał przez 90 minut. Martin Kobylański z Werderu grał od 55. minuty.
Forma strzelecka Lewandowskiego z pewnością cieszy trenera Borussii Juergena Kloppa, ale też coraz bliższy jest moment, kiedy Polak przeniesie się do Bayernu.
- Pracuję z nim od czterech lat, rozwinął się niesamowicie. Kiedy przychodził do klubu, był zmiennikiem Lucasa Barriosa, ale szybko stał się bardzo ważny dla drużyny. Opuszcza klub po zakończeniu sezonu, ale cóż, tak to już jest w piłce - powiedział Klopp.
Klasyfikacja najlepszych strzelców Bundesligi
1. Adrian Ramos (Hertha) 14
2. Robert Lewandowski (BVB) 13
3. Mario Mandzukić (Bayern) 12
4. Pierre Aubameyang (BVB) 11
5. Josip Drmić (Nurnberg) 10