Przypomniał o sobie Przemysław Frankowski. Strzelił premierowego gola w tym sezonie dla Chicacgo Fire, które zremisowało u siebie 2:2 z New York Red Bulls. W 71. minucie na pole karne dośrodkował Słoweniec Robert Berić. Piłkę głową uderzył Fabian Hebers, którego strzał odbił na poprzeczkę bramkarz Ryan Meara. Jednak futbolówka spadła przed amerykańskiego golkipera, a tam najszybciej zareagował "Franek", który z bliska posłał piłkę do siatki. "Strażacy" nie zdołali jednak wygrać, bo w końcówce goście z Nowego Jorku wyrównali. Frankowski rozegrał całe spotkanie i dostał statuetkę dla MVP zawodów.
Co za gol kadrowicza! Błaszczykowski wrócił i znów zachwycił [WIDEO]
Dla Chicago to trzeci mecz bez porażki, w tym drugi remisowy 2:2. To był 15 występ Frankowskiego. Na czele Konferencji Wschodniej jest Philadelphia Union, a klub Polaka zajmuje dopiero 11. miejsce ze stratą 20 punktów do lidera. I właśnie 29 października dojdzie do spotkania Philadelphii z Chicago. Będzie to starcie naszych rodaków. W drużynie rywali gwiazdą jest Kacper Przybyłko.
Robert Lewandowski wyprzedził LEGENDARNEGO Polaka. Co za WYCZYN!
W Rosji błysnął Sebastian Szymański, który strzelił gola dla Dynamo Moskwa w wygranym 3:1 meczu z Soczi w 12. kolejce ligi rosyjskiej. Kadrowicz trafił w pierwszej połowie i to była jego premierowa bramka w tej edycji. Miał także dwa kluczowe podania i został uznany najlepszym graczem spotkania. W następnej serii Dynamo zagra na wyjeździe z Tambowem (1 listopada). Klub Szymańskiego jest na piątym miejscu ze stratą siedmiu punktów do prowadzącego Spartaka Moskwa.