Kilka dni temu poważnej kontuzji doznała gwiazda Realu Sociedad – Mikel Oyarzabal. 21-krotny reprezentant Hiszpanii ma sezon z głowy, a włodarze klubu mają ból głowy. Tym większy, że z powodu kontuzji nie może grać inny lewy pomocnik, Ander Barrenetxea. Klub z Kraju Basków walczący wciąż o prawo startu nawet w Lidze Mistrzów zmuszony jest do ściągnięcia zastępcy. Hiszpański dziennik "Mundo Deportivo" poinformował, że jednym z kandydatów jest Szymański, który ma opuścić wkrótce Dynamo Moskwa. - Jestem dogadany z Dynamem Moskwa. Możliwe, że uda się sprzedać Sebastiana do 7 kwietnia, czyli w specjalnym terminie wyznaczonym przez FIFA – mówił 2 dni temu agent piłkarza Mariusz Piekarski dla portalu meczyki.pl - Jeśli nie, odejdzie z klubu najpóźniej latem. Transfer jest właściwie przesądzony. To kwestia najbliższych tygodni i Szymański będzie grał w innej lidze – dodał Piekarski, wymieniając jako jeden z kierunków ligę hiszpańską.
Priorytetem Realu jest pozyskanie piłkarza lewonożnego, takiego jak Oyarzabal. Oprócz Szymańskiego dziennikarze "Mundo Deportivo" wymieniają dwóch innych kandydatów. Obaj to byli piłkarze rosyjskiego Krasnodaru, którzy już rozwiązali kontrakt z klubem. Są to Szwed Viktor Claesson (30 l.), oraz Francuz Rémy Cabella (32 l.). Za Claessonem przemawia fakt, ze w Realu gra jego rodak i kolega z reprezentacji Alexander Isaak, co mogłoby by zaowocować ich dobrą współpracą na boisku. Za Szymańskim zdecydowanie przemawia wiek, a Real Sociedad specjalizuje się w ściąganiu młodych piłkarzy i szlifowaniu ich talentu. Zainteresowanie Szymańskim przez klub z Hiszpanii potwierdza nam drugie źródło z tego kraju. Wydaje się, że dla reprezentanta Polski byłby to wymarzony klub, żeby zrobić kolejny krok w karierze. Drużyna prowadzona przez trenera Imanola Alguacila, od kilku lat w miarę regularnie gra również w europejskich pucharach.
Jacek Gmoch wie, czego spodziewać się po Rosjanach. Mocne słowa legendarnego trenera [TYLKO U NAS]