Maciej Rybus nie może mówić o łatwym okresie w swoim życiu zawodowym. Były reprezentant Polski opuścił drużynę Rubina Kazań i powiedział teraz, jak wyglądały kulisy odejścia z klubu. Nie zamierza tego ukrywać!
Maciej Rybus powiedział, jak odchodził z klubu. Nie zamierza tego ukrywać!
Kariera Macieja Rybusa w Rubinie Kazań nie była za bardzo udana. Były zawodnik polskiej kadry nie zagrał dużo w drużynie byłych uczestników Ligi Mistrzów, a w dużej mierze przez to, że zmagał się z kontuzją, która nie odpuszczała. Do gry wrócił dopiero pod koniec sezonu, jednak drużyna z Kazania nie chciała przedłużyć z nim umowy. Teraz piłkarz powiedział wprost, że nie ma żalu do byłego pracodawcy i rozstali się w bardzo pokojowych warunkach.
- - Rozstaliśmy się z w dobrych stosunkach. Doskonale rozumiem, że mniej grałem z powodu kontuzji. Dużo mnie ominęło i zacząłem grać dopiero pod koniec. Rozumiem zespół, dlaczego nie zaproponował nowego kontraktu. Nie mam żadnych urazów – przyznał, cytowany przez championat.com.
Agent zawodnika mówi wprost, że Rybus nie chce kończyć kariery i nadal szukają pracodawcy, który zainteresowałby ich kierunkiem transferu. Menadżer zaznacza także, że powodem zakończenia współpracy było to, że Polak spędził tak mało czasu na boisku.
- - Piłkarz nie ma już problemów zdrowotnych, ale klub najwyraźniej poczuł się urażony tym, że grał on tak mało - mówił jego agent Roman Oreszczuk.
Listen on Spreaker.