Prywatnie uważam, że Matuszczyk to najbardziej utalentowany z piłkarzy, jakich Franzowi Smudzie udało się zwerbować do polskiej kadry spośród graczy występujących i mieszkających poza Polską. Kto mi nie wierzy, temu polecam wycieczkę do youtube'a i obejrzenie najpierw dwóch bramek, jakie Adam strzelił Hoffenheim przed rokiem, albo gola, jakiego palnął niedawno Werderowi Brema.
To zawodnik, którego niemiecka szkoła futbolu nauczyła taktycznej solidności, ale nie zdołała w nim zabić kreatywności. Może przesadzam, ale na niedobór takich właśnie graczy team biało-czerwonych dość ostro ostatnio cierpiał.
Kiszony na ławce w FC Koeln Matuszczyk nie mógł odzyskać formy po kontuzjach, jakie go na jakiś czas wyłączyły z gry. W Fortunie stanie się zawodnikiem podstawowym, wykorzystywanym stale do ciężkiej roboty. Tego mu najbardziej brakuje. Na 50-tysięcznym stadionie Esprit Arena w Duesseldorfie Adam z pewności szybko "esprit" w grze odzyska. Jego nowy trener Norbert Meier już zaciera ręce. My też.
Tomasz Bielecki o transferach: Odblokowany Matuszczyk
Wreszcie udało się pokonać upór norweskiego trenera FC Koeln Stale Solbakkena. Adam Matuszczyk odchodzi do Fortuny Duesseldorf, gdzie będzie grał, grał i grał. Dla drużyny Smudy, to bardzo dobra wiadomość.