Tomer Hemed - jedyny piłkarz z polskim paszportem w lidze hiszpańskiej: Chciała mnie Legia, ale wybrałem Mallorkę - WYWIAD

"Super Express": - Hiszpańskie media podkreślają, że gra pan w Primera Division na polskim paszporcie. Czyli, w pewnym sensie jest pan jedynym Polakiem w tej lidze...

Tomer Hemed: - Gdyby nie polski paszport, to do Hiszpanii bym nie trafił, bo jako piłkarz spoza Unii nie miałbym szans na taki transfer. Dlatego już kilka lat temu pomyślałem, że polskie dokumenty mogą mi ułatwić karierę. Obywatelem Polski zostałem w ubiegłym roku. Wkrótce moim śladem pójdzie trzech braci. Nie grają w piłkę, ale może to im pomóc w podjęciu studiów w Polsce albo w innym kraju UE.

- Polskie pochodzenie zawdzięcza pan...

- Mój dziadek Solomon Koch był żołnierzem polskiej armii. W trakcie wojny wywieziono go na Wschód, ale w 1946 roku wrócił do Polski, do Legnicy. Prowadził tam kiosk tytoniowy, był też sędzią piłkarskim w polskiej lidze. W 1957 wyjechał do Izraela. Podczas wojny zginęła cała jego rodzina, która została w Polsce.

Patrz też: Polska - Włochy. Polska - Węgry. Franciszek Smuda powołał zawodników

- Jest pan obywatelem Polski, ale czy mówi pan w naszym języku?

- Znam kilka słów. "Pomidor", "robota", "ja cię potrzebuję"... Znałbym więcej, gdybym przyjął propozycję z Polski.

- A była taka?

- Było zainteresowanie ze strony Legii, ale propozycja Mallorki była dla mnie bardziej atrakcyjna, bo Primera Division to najlepsza liga na świecie.

- Strzelił pan już cztery gole, wszystkie z rzutów karnych...

- Uwielbiam wykonywać karne. Najlepiej w ostatniej minucie meczu. Kocham ten dreszczyk emocji, gdy cały stadion zamiera i czeka na to, co zrobisz. W Hiszpanii strzelałem cztery karne, w tym dwa w ostatnich sekundach. Wszystkie wykorzystałem, jestem najlepszym strzelcem Mallorki.

- W Polsce grają pańscy rodacy. Zna pan Meliksona i Bitona?

- Oczywiście! Z Meliksonem grałem w Maccabi Hajfa, z Bitonem też, tyle że w juniorach. Oj, co ten Maor ostatnio przeżywa... Rozmawiałem z nim na temat gry dla polskiej kadry. Jeszcze żaden izraelski piłkarz nie był w takiej sytuacji. Nie zazdroszczę Maorowi, ale jednego jestem pewien: długo w Wiśle nie pogra. Myślę, że po tym sezonie Wisła straci i jego, i Bitona. Są za dobrzy, żeby grać w polskiej lidze. Muszą iść wyżej.

Tomer Hemed

Urodzony 24 maja 1987 roku w Izraelu
Napastnik
Kluby: Maccabi Hajfa, Maccabi Herzliya, Bnei Yehuda, Maccabi Ahi Nazaret, Mallorca.
W lidze hiszpańskiej 7 spotkań - 4 gole
Reprezentant Izraela, 5 meczów - 1 gol