Grały tak, że prawie wszyscy ludzie polskiej piłki bili im brawo. Decydujący o awansie mecz Polek z Austrią pokrył się z galą 105-lecia PZPN. Najpierw przed galą, a także na jej starcie wszyscy oglądali więc decydujące minuty i ostateczny sukces Polek w Wiedniu.
Warto było wyszarpać pierwszy w historii awans na kobiece mistrzostwa Europy. Wiceprezydent UEFA Zbigniew Boniek poinformował, że za awans UEFA wypłaci PZPN aż 1,8 mln euro. O dalsze premie może być trudno, bowiem Polki wylosowały prawdziwy zestaw śmierci. Stworzą grupę C z Niemkami, a więc trzecią drużyną rankingu FIFA, piątą ekipą Szwecji i dwunastą z Danii. W poprzednim czempionacie Niemki zdobyły wicemistrzostwo, a Szwedki w półfinale wyeliminowały Angielki, które potem te Niemki pokonały w finale 2:1 (dopiero do dogrywce).
ZOBACZ: UEFA się ośmiesza niską karą dla Omonii za zachowanie kibiców w meczu z Legią
Plan przygotowań
Wyjście z takiej grupy to prawdziwe "mission impossible", ale selekcjonerka Nina Patalon nie traci wiary. – Na mistrzostwach Europy nie ma łatwych grup, ani zespołów, które dadzą nam chociaż trochę przestrzeni w walce o punkty. Myślę, że dla nas jest istotne, że zagramy z zespołami, które są bardzo mocne, ale z drugiej strony i kultura ich gry oraz styl odpowiadają naszej drużynie – wyznała tuż po losowaniu w oficjalnym komunikacie.
– Co prawda może z zespołem duńskim niezbyt często grałyśmy w naszej historii, natomiast jeśli chodzi o Szwecję, czy zespół niemiecki, to znamy bardzo dobrze naszych rywali i myślę, że to też jest pewien atut w przygotowaniach. Teraz najważniejsze jest nastawienie i zaangażowanie. I przede wszystkim poświęcenie. Przez sześć miesięcy musimy się przygotować do turnieju pod każdym względem. Musimy racjonalnie podejść do tego, co czeka nas w lipcu. I to przygotowanie musi mieć miejsce już w styczniu, czyli zamykamy bardzo szybko organizacyjnie i szkoleniowo sprawy, by zaplanować każdy detal. W lipcu będziemy gotowe, aby zaprezentować się z jak najlepszej strony – zakończyła.
Turniej w Szwajcarii rozpocznie się 2 lipca, finał 27 lipca w Bazylei.