Zapłacono za niego wielkie miliony, a teraz taka wpadka
We wtorkowe przedpołudnie Chelsea oficjalnie potwierdziła, że Mudryk uzyskał pozytywny wynik testu antydopingowego. „FA (federacja angielska – dop. aut.) niedawno skontaktowała się z naszym zawodnikiem w sprawie niekorzystnego wyniku badania moczu. Zarówno klub, jak i Mychajło całkowicie wspierają program testowania FA, a wszyscy nasi zawodnicy, w tym Mychajło, regularnie przechodzą testy” – czytamy w oficjalnym oświadczeniu klubu.
Wielka burza w Londynie, doping z... poprzedniej epoki
W próbce A pobranej pod koniec października wykryto substancję zakazaną. Źródła ukraińskie podają, że piłkarz korzystał ze środka o nazwie meldonium. To lek wykorzystywany w leczeniu choroby niedokrwiennej serca. Był stosowany w krajach bloku wschodniego, zwłaszcza w byłym ZSRR jako środek dopingujący w sporcie. Co jakiś czas, któryś ze słynniejszych sportowców zostaje przyłapany na jego używaniu. W tym gronie kilka lat temu znalazła się również rosyjska tenisistka, Maria Szarapowa.
Wyniki próbki B, które potwierdzą lub unieważnią wstępne analizy, powinny być znane w najbliższych dniach. Na razie angielska federacja podjęła decyzję o tymczasowym zawieszeniu pomocnika Chelsea. Mudryk od ponad miesiąca nie pojawiał się na murawie w meczach „The Blues”. Po raz ostatni wybiegł na boisko w spotkaniu czwartej kolejki Ligi Konferencji, w którym 28 listopada Chelsea pokonała niemiecki Heidenheim 2:0, a Ukrainiec zdobył jedną z bramek.
Zawiesili Igę Świątek za doping! Wykryto u niej zakazaną substancje. Koszmar Polki
Polscy kibice mogli zobaczyć go w czerwcowym meczu Biało-Czerwonych z Ukrainą w Warszawie. Mudryk pojawił się w nim na płycie Stadionu Narodowego w Warszawie na ostatnie 20 minut.
„Potwierdzam, że zostałem powiadomiony, że próbka, którą dostarczyłem FA, zawierała zakazaną substancję. To był kompletny szok, ponieważ nigdy świadomie nie używałem żadnych zakazanych substancji ani nie złamałem żadnych zasad i ściśle współpracuję z moim zespołem, aby zbadać, jak to mogło się stać. Wiem, że nie zrobiłem nic złego i mam nadzieję, że niedługo wrócę na boisko. Nie mogę teraz powiedzieć nic więcej z uwagi na poufność procesu, ale zrobię to jak tylko będę mógł” – napisał piłkarz w oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych.
Mudrykowi grozi czteroletnie zawieszenie zgodnie z wytycznymi Światowej Agencji Antydopingowej (WADA). Kara może zostać zmniejszona do dwóch lat lub zostać jeszcze obniżona w zależności w przypadku ujawnienia okoliczności łagodzących