Anna Lewandowska przez wszystkie lata popularności zdążyła się przyzwyczaić do tego, że jej życie i postępowanie jest szeroko komentowane przez internautów, a jej decyzje ocenianie przez wszelkiej maści "ekspertów". Trenerka fitness idzie swoją ścieżką i wydaje się nie przejmować nieprzychylnymi opiniami, jakie może o sobie przeczytać w mediach społecznościowych. A tych w ostatnim czasie jest mnóstwo. Wielu internautów krytykuje Lewandowską za nagrania, jakie publikuje w sieci. Związane jest to z treningami tańca bachaty.
Ten rodzaj tańca jest niezwykle zmysłowy i wymaga bliskiego kontaktu z partnerem. I to właśnie ta bliskość z tancerzami jest często komentowana przez internautów. Dlaczego jest aż tyle negatywnych opinii? W rozmowie z portalem Plotek.pl stara się to wyjaśnić instruktorka tańca, Wanda Grabowska. - Jeżeli patrzymy na ten taniec z boku i ktoś go nigdy nie doświadczył faktycznie, może to być takie zadziwiające, ta bliskość. W naszej kulturze w Polsce nie mamy takiej historii, takich zmysłowych tańców, dlatego też myślę, że to może nas szokować. Ale w krajach ciepłych, gdzie jest dużo słońca, ludzie tańczą na ulicach, to jest normalne. Myślę, że powinniśmy troszeczkę otworzyć serca, otworzyć głowę, może spróbować i wtedy przekonać się, jakie to jest uczucie - ocenia Grabowska.
A jak postrzega umiejętności Lewandowskiej? - Ania tańczy krótko, jest sportowcem, więc widać po niej ten zapał, to zaangażowanie, pięknie promuje ten styl w Polsce, zawdzięczamy jej boom na bachatę - uważa. - Jest przepiękną kobietą, jest wysportowana, ma fantastyczne przygotowanie do tańca. No i ma przede wszystkim cudownych instruktorów, bo pracuje z najlepszymi światowymi nauczycielami. Idzie w dobrą stronę. Ja widzę dużą dynamikę, taki charakter, taką osobowość w tym tańcu i tę radość, którą ona ma - podkreśliła.