O tym, że najpopularniejsza para sportowa w Polsce spodziewa się drugiego dziecka wiadomo od listopada ubiegłego roku. Wówczas Lewandowscy radosną nowiną pochwalili się w mediach społecznościowych. Termin porodu zbliża się wielkimi krokami i fani trenerki fitness z zapartym tchem obserwują jej konto na Instagramie. W ostatnich dniach Lewandowska była nieco mniej aktywna w social mediach.
Koronawirus dotknie gwiazdy piłki. Chodzi o GRUBE miliony
Ale w poniedziałek opublikowała zdjęcie z ciążowym brzuszkiem i dodała komentarz "odliczamy". Oznaczałoby to, że teorie spiskowe mówiące o tym, iż Lewandowska już urodziła, mijałyby się z prawdą. Ponadto żona napastnika Bayernu Monachium pochwaliła się później fotografią, na której je lody. Należy jednak pamiętać, że na Instagramie można pewne rzeczy zaplanować.
OGROMNA kasa dla PZPN! UEFA przekaże niewyobrażalne pieniądze piłkarskim federacjom
A nie jest tajemnicą, że niektóre posty w mediach społecznościowych są publikowanie nie tylko przez Lewandowską, ale również agencję, która się tym zajmuje. Dlatego też Instagram nie powinien być wyznacznikiem tego, czy drugie dziecko Lewandowskich już przyszło na świat. Bo na Tik Toku trenerka nie opublikowała żadnego nagrania od 15 kwietnia.