W poniedziałek poznaliśmy dwie wersje wydarzeń. Tę Lewandowskiego i tę Probierza. Według Lewego trener potraktował go bez szacunku, dzwoniąc niepostrzeżenie późnym wieczorem, kiedy piłkarz usypiał dzieci. „Lewy” nie spodziewał się takiej decyzji, ma żal do selekcjonera. Natomiast w wersji Probierza jest więcej wątków. Otóż najpierw na konferencji prasowej selekcjoner jasno podkreślał, że przed podjęciem decyzji kontaktował się z „wieloma zawodnikami”.
PZPN: Rada drużyny nie naciskała na Probierza w sprawie Lewandowskiego
Takie informacje jeszcze przed konferencją miał „Super Express”. Najwięcej do powiedzenia ma oczywiście rada drużyny, w której są Jan Bednarek, Przemysław Frankowski, Jakub Kiwior i Piotr Zieliński. Kiedy zaczęło roznosić się, że to piłkarze naciskali na Probierza, by odstrzelił Lewandowskiego, narracja w PZPN zaczęła się zmieniać.
Prawie o północy PZPN wystosował komunikat treści: „W związku z pojawiającymi się w przestrzeni medialnej informacjami, że rada drużyny reprezentacji Polski była inicjatorem zmiany zawodnika pełniącego funkcję kapitana kadry narodowej, Polski Związek Piłki Nożnej stanowczo zaprzecza tym doniesieniom. Nie doszło do spotkania selekcjonera Michała Probierza z radą zespołu, a decyzja została podjęta wyłącznie przez szkoleniowca”.
Probierz kontra Lewandowski. Gdzie leży prawda?
Prawda jest taka, że Lewandowski nie był ulubieńcem piłkarzy reprezentacji. A przynajmniej większości. Gdyby przeprowadzić demokratyczne wybory w drużynie, to Lewandowski nie miałby szans na opaskę kapitańską. Dodatkowo, relacje i drużyny z Lewandowskim, i Probierza z Lewandowskim od paru tygodniu zaczęły się psuć. Apogeum było marcowe zgrupowanie, podczas którego Lewandowski miał jasno i wyraźnie mówić, że nie podoba mu się to, co dzieje się w reprezentacji. Można usłyszeć, że po informacji o odebraniu opaski Lewandowskiemu, w kadrze była taka euforia, jakiej dawno nie uświadczono. Ba, niektórzy mają nadzieję, że to będzie moment, który zbuduje tę drużynę. Czy uda się to bez najlepszego polskiego piłkarza?
Z Helsinek Przemysław Ofiara
