Trwa atak rosyjskich wojsk na terenach Ukrainy, co sprawiło, że FIFA pozwoliła piłkarzom rosyjskiej ekstraklasy zawiesić kontrakt na sezon 2022/23. Możemy się więc spodziewać kolejnego odpływu piłkarzy z Rosji. Wśród nich powinien być Sebastian Szymański, który jeszcze przed wojną na Ukrainie wzbudzał zainteresowanie wielu klubów z lig zachodnich. Kolejne decyzje FIFA mogą ułatwić reprezentantowi Polski wyprowadzkę z Dynama Moskwa.
„Jestem z was dumny. To był mój ostatni mecz” – pisał Szymański na instargramie po przegranym 1:2 ze Spartakiem Moskwa finale Pucharu Rosji. Mecz o krajowe trofeum miał miejsce jeszcze przed zgrupowaniem reprezentacji Polski związanym z czerwcowymi meczami Ligi Narodów. Mariusz Piekarski, agent piłkarza, w rozmowie z „Meczykami” zapewnił, że piłkarz na pewno opuści latem Rosję, mimo ważnej do 2026 roku umowy.
Według portalu lacolinadenervion.com – Szymański jest w kręgu zainteresowań Sevilli. Pozytywne zdanie ma mieć o nim szkoleniowiec klubu Julen Lopetegui. W serwisie można przeczytać, że Szymańskiego ceni również Monchi, słynny dyrektor klubu ze stolicy Andaluzji, który od lat potrafi inwestować niewielkie pieniądze w wielkie talenty. Hiszpańscy dziennikarze chwalą polskiego pomocnika za technikę, wszechstronność i kreatywność. Ich zdaniem przeprowadzka Szymańskiego do Sevilli to dla niego również bilet do kadry na mistrzostwa świata w Katarze. Gra w Sevilli to oczywiście spora nobilitacja, to czwarta drużyna minionego sezonu LaLiga z zapewnionym miejscem w przyszłym sezonie Ligi Mistrzów.
Dawid Kownacki zachwycił trenera. Fortuna się do niego uśmiechnie?