Włodzimierz Lubański z żoną

i

Autor: TOMASZ RADZIK SE / EAST NEWS Włodzimierz Lubański z żoną, Grażyną

Włodzimierz Lubański szczerze o alkoholu. Daje mu to niezwykłą frajdę, legendarny reprezentant Polski nie miał tajemnic

2022-06-11 11:51

Z pewnością jest jednym z najlepszych polskich piłkarzy w historii. Włodzimierz Lubański przez lata był najlepszym strzelcem reprezentacji Polski. Zdetronizował go dopiero Robert Lewandowski, jednak dla starszych kibiców mistrz olimpijski z Monachium był kimś równie wyjątkowym. Wychował się na Śląsku, jednak życie ułożył w Belgii. To właśnie tam "Super Express" porozmawiał z nim przed meczem Belgia - Polska. Wybitny reprezentant kraju nie miał oporów. Szczerze opowiedział nawet o alkoholu, w którym jedna rzecz daje mu niezwykłą frajdę.

Wielu kibiców do dziś wspomina Lubańskiego z utęsknieniem. W końcu jest on zarówno najmłodszym reprezentantem Polski, jak i strzelcem gola w historii. Już w wieku 16 lat i 188 dni zadebiutował w kadrze i zanotował premierowe trafienie. Podczas Euro 2020 zbliżył się do niego Kacper Kozłowski, jednak był wówczas starszy od legendarnego napastnika niemal o rok. Urodzony w Gliwicach piłkarz przez 12 lat reprezentował barwy Górnika Zabrze, choć interesował się nim sam Real Madryt. Były to jednak trudne czasy, w których polityka PRL-u miała duże znaczenie dla kariery sportowców. Dopiero w 1975 r. wyjechał z kraju po fatalnej kontuzji, jakiej doznał w meczu Polska - Anglia (2:0) w 1973 roku. Zerwał wówczas więzadło krzyżowe i pauzował przez półtora roku. Po dwóch operacjach wrócił do gry i wyjechał do Sportingu Lokeren. W Belgii stał się gwiazdą, a na koniec kariery grał też kilka lat we Francji, by zakończyć karierę w Mechelen. To właśnie okres spędzony w kraju nad Sekwaną wpłynął na jego stosunek do alkoholu, o czym szczerze opowiedział w rozmowie z "Super Expressem".

Włodzimierz Lubański: Ból był nie do wytrzymania. Wiłem się. Dźwięk, jakby łamało się drzewo

Włodzimierz Lubański mógł trafić do Realu Madryt, ale komunistyczne władze PRL-u nie wyraziły na to zgody

Lubański szczerze o alkoholu. To daje mu niezwykłą frajdę

Wysłannicy "SE" udali się do Belgii na mecz reprezentacji Polski w ramach Ligi Narodów. Była to znakomita okazja, by odwiedzić wybitnego reprezentanta kraju. Lubański rozegrał w biało-czerwonych barwach 75 meczów, w których strzelił 48 goli. Wyjazd na zachód Europy odmienił jego życie i tam się osiedlił. W Lokeren jest szanowany aż do dziś, czego świadkiem był Przemysław Ofiara, który wykorzystał wyjazd na mecz Belgia - Polska, by porozmawiać z legendą. Podczas spotkania w kawiarni Lubański nie miał tajemnic i szczerze opowiedział m.in. o zamiłowaniu do wina.

Czesław Michniewicz zaskoczy wszystkich? Sensacyjne doniesienia przed meczem Holandia - Polska

Sonda
Kto jest najlepszym polskim piłkarzem w historii?

- A jeżeli chodzi o wina, to za dużo nie piję (śmiech). Ale pod koniec kariery grałem we Francji, gdzie zapoznałem się z piciem wina. Tam do kolacji czy obiadu pije się lampkę wina. Zainteresowałem się rodzajami wina, jakie są między nimi różnice. Poznałem przyjaciela, który zaczął mnie zabierać na przeróżne degustacje - przyznał 75-latek.

- Dzisiaj mam w piwnicy dwie winne lodówki, a moja kolekcja win liczy jakieś 500 butelek. Zupełnie przyzwoicie to wygląda, ale proszę nie myśleć, że ja to wszystko wypiję! Ale to jest niezwykła frajda, jak się otwiera butelkę wina w towarzystwie i to nie po to, żeby się upić, ale żeby posmakować. Do tego wciągnąłem moją żonę, czasem zapraszamy znajomych, pijąc lampkę wina rozmawiamy sobie, coś przekąsimy - dodał legendarny piłkarz.

Całą rozmowę Przemysława Ofiary z Włodzimierzem Lubańskim obejrzysz też w poniższym wideo:

Włodzimierz Lubański. Komuniści wyrwali mi marzenia o Realu l Futbologia
Listen to "SuperSport" on Spreaker.
Najnowsze