Wielu kibiców uważa Lubańskiego za najwybitniejszego reprezentanta Polski w historii. Do dziś jest on zarówno najmłodszym reprezentantem Polski, jak i strzelcem gola w historii. Już w wieku 16 lat i 188 dni zadebiutował w kadrze i zanotował premierowe trafienie. Łącznie rozegrał w biało-czerwonych barwach 75 meczów, w których strzelił 48 goli. Dopiero Robert Lewandowski pobił jego wyczyn, ale legendarny napastnik wciąż zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji polskich strzelców wszech czasów. Jego legenda mogła być jeszcze większa, jednak w 1973 roku zerwał więzadło krzyżowe i pauzował przez półtora roku. Ominęły go przez to mistrzostwa świata w 1974 r. zakończone 3. miejscem reprezentacji Polski, której był kapitanem. Lubański uczestniczył jedynie w MŚ 1978, a także zdobył mistrzostwo olimpijskie w 1972 r. Po kontuzji wyjechał do Lokeren, gdzie się osiedlił. W Belgii zyskał niezwykły szacunek jako gwiazda tamtejszego Sportingu. Jednak po latach niezwykła kariera objawia się sporym cierpieniem.
Lubański mógł nawet trafić do Realu Madryt, ale władze PRL-u zablokowały ten transfer
Lubański zmaga się z ogromnym bólem. Musi podjąć trudną decyzję
O problemach ze zdrowiem Lubański opowiedział "Super Expressowi" podczas ostatniej wizyty w Belgii z okazji meczu Ligi Narodów Belgia - Polska. Wówczas legendarny napastnik spotkał się z wysłannikami "SE" w kawiarni w Lokeren i szczerze porozmawiał o przeszłości i teraźniejszości. 75-latek nie miał tajemnic i opowiedział m.in. o nie najlepszym stanie zdrowia. Okazuje się, że wybitny reprezentant Polski ma przed sobą trudną decyzję. Waha się, czy poddać się operacji.
Włodzimierz Lubański: Ból był nie do wytrzymania. Wiłem się. Dźwięk, jakby łamało się drzewo
- Rok temu jeszcze regularnie chodziłem na fitness, dużo ćwiczyłem. Niestety gdzieś od roku zaczęły mi doskwierać problemy z kariery piłkarskiej. Artroza jedna, druga, trzecia i więcej jest wizyt lekarskich w tej chwili, niż przyjemności. Muszę uważać na to, co robię. To są bardzo duże bóle reumatyczne obu bioder i będę musiał podjąć decyzję, czy poddać się operacji. Nikt z nas nie wiedział, że na stare lata zapłaci się za karierę bólami i tym, że nie można się normalnie ruszać. Nie spodziewałem się, że w takim wieku, w jakim jestem dzisiaj, będę musiał decydować, czy kontynuować życie z bólem, czy poddać się operacji - kręcił głową i narzekał wówczas Lubański.
Całą rozmowę z Lubańskim obejrzysz poniżej: