Gdy w letnim okienku transferowym pojawiła się informacja, że Wojciech Szczęsny przeniesie się do "Starej Damy", pojawiły się głosy, że to krok w tył. Pierwszym bramkarzem mistrza Włoch jest bowiem legenda piłki nożnej, Gianluigi Buffon i wydawało się, że Polak nie będzie miał szans na grę w Juventusie. Sporo zmienił uraz Włocha.
Dzięki temu Szczęsny zagrał już piętnaście spotkań w barwach "Juve", w których wpuścił zaledwie sześć bramek, a w jedenastu meczach zachował czyste konto. Dziennikarze i kibice z Turynu zdążyli ogłosić go następcą Buffona i z postawy bramkarza reprezentacji Polski są bardzo zadowoleni. Również Szczęsny wydaje się być szczęśliwy ze swojego wyboru.
Ma okazje trenować z jednym z lepszych zawodników na tej pozycji na świecie. - Praca z nim to coś fantastycznego i mam nadzieję, że tak samo będzie w przyszłym roku - powiedział Szczęsny w wywiadzie dla "La Republicca". Wiele mówiło się o tym, że Buffon może niebawem zakończyć karierę. - Decydując się na transfer do Turynu, spodziewałem się, że może być to jego ostatni rok w piłce. Powiedziałem sobie wtedy, że treningi z legendą włoskiej piłki, to doświadczenie, które może przydać się w życiu - wyznał Polak.
Były zawodnik AS Roma wypowiedział się również o tym jakim człowiekiem jest Buffon. - Wiedziałem, że to wielki bramkarz. Ale jako człowiek... jest jeszcze lepszy! To prawdziwy lider, jest przyjacielem dla każdego. Jest kimś, kogo każdy kocha. Jest naprawdę wielką osobą - powiedział Wojciech Szczęsny.
Zobacz również: Zbigniew Boniek ZAKPIŁ ze słów Adama Małysza! Kibice oburzeni [ZDJĘCIE]
Wyniki na żywo na sport.se.pl!