Weekend Żewłakow spędził wraz z żoną w Turcji. Był pod wrażeniem tego co zobaczył i to jeszcze bardziej utwierdziło go w przekonaniu, że warto związać się z tureckim klubem. Wcześniej ustalił wszystkie warunki, na jakich miałby grać w Ankarze. Polak podpisze dwuletnią umowę. Odrzucił m.in. ofertę Austrii Wiedeń, która nie była atrakcyjna finansowo.
Przeczytaj koniecznie: Liga Mistrzów: Żewłakow spotka się z Webbem!
W poprzednim sezonie zespół z Ankary zajął w lidze dopiero 12. miejsce, ale działacze mają ambitne plany. Za kilka tygodni, z okazji 100-lecia klubu, odbędzie się turniej, na którym pojawi się prezydent UEFA Michel Platini oraz trzy silne europejskie zespoły z najwyższej półki.
Nowego pracodawcy szuka dla siebie także brat bliźniak Michała - Marcin Żewłakow. Choć APOEL Nikozja nie przedłużył z nim kontraktu, to jednak na brak ofert polski napastnik nie może narzekać. Propozycje kontraktu złożyły mu kluby z Belgii oraz z amerykańskiej MLS. Na Cyprze zostanie Kamil Kosowski (33 l.), który uzgodnił warunki umowy z Apollonem Limassol.
Patrz też: Złota Setka 2009 - miejsce 14. Michał Żewłakow, zarabia 4 400 000 zł