Roman Kołtoń w mocnych słowach odniósł się do powołań Fernando Santosa. Jak zauważył dziennikarz sportowy, w drużynie powołanej przez Portugalczyka zabrakło jednego, bardzo istotnego nazwiska, które powinno znaleźć się w reprezentacji. Dziennikarz nie ma nawet cienia wątpliwości.
Fernando Santos ostro skrytykowany. Chodzi o jedno nazwisko
Nazwiskiem, którego brakuje Kołtoniowi jest Kamil Grabara. Swoją opinię dziennikarz przedstawił w rozmowie z portalem "meczyki.pl" mówiąc, że Santos popełnił duży błąd nie stawiając na bramkarza FC Kopenhagi.
Nie rozumiem, dlaczego nie powołano Grabary. To jest pomyłka Santosa (...) Nie chodzi o to, że się uparłem na selekcjonera. Drużyna musi mieć strukturę, czyli grono ludzi, którzy tworzą kręgosłup zespołu. Ale jest kilka nazwisk, które są na topie. Grabara musi być w kadrze (...) Nie myślmy o tym, że o trzeci bramkarz. A jeśli Szczęsny złapie kontuzję? To mamy rywalizację między Grabarą a Skorupskim. Piłkarza buduje hierarchia, czyli zespół, ale też konkurencja. To powoduje, że stajesz się lepszy - powiedział dziennikarz.