W miniony weekend pierwszą kolejkę gier w nowym sezonie rozegrały kluby z ligi rosyjskiej. Jednym z bardziej emocjonujących spotkań była rywalizacja Spartaka Moskwa z PFK Soczi. Na boisku padł remis 2:2, ale nie brakowało ogromnych kontrowersji. Przede wszystkim tych sędziowskich. Arbiter spotkania kibicom naraził się przede wszystkim jedną, kuriozalną decyzją.
SZOK! Właściciel wielkiego klubu wpadł W FURIĘ na sędziego i zamierza wycofać się z ligi!
Na początku sierpnia piłkarz Spartaka, Aleksander Sobolew przeżył rodzinny dramat. Zmarła jego mama. Dla zawodnika był to ogromny cios, specjalnie dla niego klub opóźnił prezentację nowego piłkarza, aby wykazać solidarność z Sobolewem. O jego tragedii wiedzieli wszyscy kibice. 23-latek w niedzielnym spotkaniu zdobył bramkę i miał okazję uczcić pamięć swojej mamy.
Robert Lewandowski nosi KLEJNOT ZA PÓŁ MILIONA! Cacko godne mistrza [ZDJĘCIE]
Po wpisaniu się na listę strzelców zdjął koszulkę i pokazał nadrukowane zdjęcie zmarłej kobiety na podkoszulku. Moment ten był dla niego wzruszający, bo chwilę później otarł łzy klubowym trykotem. Sędzia spotkania, Wasilij Kazarcew pokazał zawodnikowi żółtą kartkę. Środowisko i kibice nie zostawili na nim suchej nitki i ostro skrytykowali go za takie ślepe trzymanie się przepisów. - Gdybym był na jego miejscu, wiedząc, co spotkało Sobolewa, wolałbym otrzymać reprymendę od obserwatora. Z drugiej strony, nie ma się do czego przyczepić, postąpił zgodnie z przepisami - powiedział obserwator FIFA Nathan Bartfeld.