Norwegowie postanowili wówczas zrobić imprezę „ekologiczną i surową”. Luksusów nie było. Po nich wszyscy organizatorzy wtapiali na lata pieniądze. Japończycy sporo dopłacili do igrzysk w Nagano 1998. Amerykanie w Salt Lake City 2002 mieli straty. Włosi w Turynie też wydawali środki oszczędnie, ale liczą, że inwestycje zamortyzują im się ok. roku 2015. Teraz pora na Kanadyjczyków.
Wywalczyli zaszczyt, więc musieli mocno potrząsnąć sakiewką. Najwięcej kosztował ich tor łyżwiarski Richmond Olympic Oval położony 14 km od Vancouver. Piękny, nowoczesny obiekt z widownią dla 8000 kibiców kosztował – w przeliczeniu na euro, tej waluty się trzymajmy – 121 mln.
Przeczytaj koniecznie: Kanada pachnąca marihuaną
Stosunkowo tanio udało się zaspokoić potrzeby narciarzy klasycznych, a to dlatego, że trzy stadiony w Whistler, dla biegaczy, biatlonistów i skoczków położono w Whistler niedaleko od siebie, co dało oszczędności na infrastrukturze obiektów towarzyszących - tylko 81,5 mln.
Na torze dla bobsleistów i saneczkarzy nic utargować się nie dało. To są obiekty drogie i nigdy się nie zwracają. Sliding Centre w Whistler kosztował 71,4 mln. Niemal równie droga była hala dla curlingu, Olympic Centre Vancouver – 56 mln.
Trzeba do tego doliczyć dwie, gruntownie zmodernizowane hale dla hokeistów: General Motors Palce i UBC Winter Sports Centre, obie w Vancouver – 33 mln. Modernizację starej Pacific Coliseum dla łyżwiarzy figurowych – 22 mln. Trasy narciarskie w Whistler Creekside dla alpejczyków oraz trasy na Cypress Montain dla snowboardzistów i narciarzy free-style'owców – 18,8 mln. I już obiekty olimpijskie skompletowane.
W sumie według różnych szacunków od 415,1 do 421 mln euro. Do tego modernizacja dróg, trzech lotnisk, sieci hotelowej, ale to już głównie z kapitałów prywatnych. Będą służyć przez lata.
Może to jednak nie jest taki zły interes?
Vancouver: Igrzyska drogie czy tanie?
2010-02-14
11:20
Organizacja zimowych igrzysk olimpijskich nie jest dobrym interesem. Ostatnie, których gospodarze jakoś wyszli na swoje były w roku 1994 w Lillehammer.