Phelps pobił rekord siedmiu złotych medali zdobytych na jednej olimpiadzie należący do Marka Spitza. Stał się najbardziej utytulowanym olimpijczykiem w historii. Ameryka oszalała na jego punkcie.
Bohater narodowy bardzo spokojnie podszedł do swojego ogromnego sukcesu. - To spoko uczucie - powiedział Phelps z wielkim uśmiechem na twarzy.
Odprężony po olimpijskich zmaganiach przynał, że bardzo brakowało mu...niezdrowego jedzenia z barów szybkiej obsługi. - Strasznie chciałem zjeść wielkiego, tłustego hamburgera. To była jedna z pierwszych rzeczy jakie zrobiłem po zdobyciu ostatniego medalu. Zjadłem jeszcze wielkie frytki. Mogłem napchać się do bólu - żartował z dziennikarzami.