Rafał Rutkowski był młodym, 23-letnim siatkarzem. 29 września prowadząc auto osobowe uderzył w tył ciężarówki. Zginął na miejscu, ponownie jak dwójka jego pasażerów - brat i siostra.
Siatkarz Rafał Rutkowski NIE ŻYJE. Kim był? Mógł grać w trzeciej lidze, ale wybrał naukę
W ostatnich latach było wiele przypadków, kiedy to sportowcy odchodzili z tego świata przedwcześnie. W poniższym zestawieniu prezentujemy najgłośniejsze i najtragiczniejsze wypadki.
1. Arkadiusz Gołaś
Na początek przypominamy sylwetkę Arkadiusza Gołasia, którego rocznicę śmierci obchodziliśmy nie tak dawno. Był on reprezentantem Polski w siatkówce, w latach 2001-2005 rozegrał w kadrze 141 meczów. Występował m.in. na igrzyskach olimpijskich i na mistrzostwach Europy. 16 września 2005 roku na autostradzie w Austrii samochód prowadzony przez jego żonę zjechał niespodziewanie z drogi i uderzył w betonową ścianę. Siatkarz zginął na miejscu. Został pochowany na cmentarzu parafialnym w Ostrołęce.
Arkadiusz Gołaś zginął w wypadku 10 lat temu. Nigdy go nie zapomnimy! [WIDEO]
2. Kazimierz Deyna
Jeden z najwybitniejszych polskich piłkarzy w dziejach także nie dożył spokojnej starości. U schyłku swojej kariery sportowej przeprowadził się do amerykańskiego San Diego, gdzie był. m.in. trenerem dzieci. 1 września 1989 roku wracając późnym wieczorem do domu uderzył w tył ciężarówki stojącej na poboczu autostrady I-15. Deyna zginął na miejscu. W jego organiźmie wykryto obecność alkoholu, a policja na miejscu wypadku nie znalazła śladów hamowania. Były piłkarz Legii Warszawa czy Manchesteru City w momencie śmierci miał 42 lata.
3. Janusz Kulig
Kulig był swego czasu jednym z najlepszych i najpopularniejszych polskich kierowców rajdowych. Trzykrotnie zdobywał mistrzostwo Polski w rajdach samochodowych, ponadto startował też w wyścigach międzynarodowych. Zmarł 13 lutego 2004 roku po tym, jak jego samochód zderzył się z pociągiem pospiesznym na przejeździe kolejowym w Rzezawie. Powodem tragicznego wypadku był błąd drożniczki, która nie opuściła zapor i nie uruchomiła sygnalizacji świetlnej. Kulig miał 34 lata.
11. Rocznica śmierci Janusza Kuliga: nieodżałowana strata polskich rajdów – ZDJĘCIA
4. Junior Malanda
Innym smutnym przypadkiem sprzed zaledwie kilku miesięcy jest wypadek młodego belgijskiego piłkarza Juniora Malandy. 10 stycznia bieżącego roku samochód, którym podróżował, wpadł w poślizg i uderzył w przydrożne drzewo. Zawodnik Wolfsburga nie miał zapiętych pasów i zginął na miejscu. Powodem tragedii była nadmierna prędkość i złe warunki atmosferyczne.
Piłkarz Wolfsburga zginął na miejscu! Junior Malanda miał 20 lat
5. Jules Bianchi
Ofiarą tragicznego wypadku padł także młody kierowca Formuły 1 Jules Bianchi. Jego przypadek jest jednak nieco inny, ponieważ powodem śmierci były obrażenia odniesione podczas jednego z wyścigów. 5 października 2014 roku podczas Grand Prix Japoni na torze Suzuka wypadł z toru i z pełnym impetem uderzył w dźwig wyciągający inny bolid. Natychmiast został przewieziony do szpitala, gdzie był operowany. Jego stan określano jako krytyczny. Aż do momentu śmierci pozostawał w śpiączce. Zmarł 15 lipca 2015 roku.