To zamiłowanie do włoskiej kuchni dostarcza trzykrotnemu (jak dotąd) złotemu medaliście i dwukrotnemu (jak dotąd) rekordziście świata tyle energii z szybko spalanych węglowodanów, że w basenie dystansuje przeciwników bez litości.
A więc już wiemy jak dojść do sprawności takiej jak Phelps. Jedyne co nas zastanawia to fakt, iż włoscy pływacy, którzy też gustują w makaronach i pizzach, jednak z nim przegrywają równie wyraźnie jak inni.