Problem agresji na trybunach naturalnie nie dotyczy tylko Europy. Również i na innych kontynentach dostajemy przykłady do jakich wydarzeń mogą doprowadzić nienawistne relacje. Teraz dostaliśmy kolejny tego przykład w Meksyku. Ekipy, których kibice żyją ze sobą w waśni, spotkały się na boisku w spotkaniu ligowym, a wszystko zakończyło się ogromnym skandalem.
Jak relacjonuje "Marca", normalni fani musieli ratować się ucieczką na murawę. Te sceny zostały nazwane "epizodem wstydu, przemocy i terroru".
Starcie piłkarskie zostało przerwane w samej końcówce. Na boisku prowadzili wówczas 2:0 goście, zespół Queretaro, który w klasyfikacji plasuje się dużo wyżej niż Atletico San Luis.