- Robert pokazał wielki potencjał na asfalcie - skomentował Belg. Zauważa jednak, że w najbliższym starcie Kubicę czeka dużo poważniejsze wyzwanie. W Rajdzie Portugalii (11-14 kwietnia) krakowianin pojedzie bowiem na całkiem innej nawierzchni - szutrze.
- Nie ma na niej doświadczenia - przyznaje Matton. - No i musi jeszcze dopasować rytm jazdy do konkretnych odcinków trasy. Gdy to mu się uda, będzie jednym z najgroźniejszych zawodników w stawce.
Kubica robi teraz wszystko, by jak najlepiej przygotować się do pierwszego startu na szutrze w serii WRC. Tydzień przed występem w Portugalii weźmie udział w jednodniowej imprezie Fafe Rally Sprint. W stawce pojedzie 29 kierowców, w tym dziewięciu w samochodach WRC. Polak będzie mógł zmierzyć się m.in. z samym liderem MŚ, Francuzem Sebastienem Ogierem.