Trener judo z Jastrzębia-Zdroju usłyszał dziewięć zarzutów przestępstw seksualnych, których ofiarami miało być pięć jego młodych podopiecznych. Portal interia.pl, powołując się na PAP, podał, że trójka z dziewcząt nie skończyła jeszcze nawet piętnastu lat. Do Sądu Okręgowego w Gliwicach trafił już akt oskarżenia w myśl, którego podejrzany odpowie za działanie z nadużyciem zaufania wynikającego z pełnienia funkcji.
Prokuratura podejrzewa, że oskarżony używając podstępu doprowadził pokrzywdzone do poddania się innym czynnościom seksualnym. Trener miał molestować swoje podopieczne przez sześć lat od 2009 roku. Podejrzany nie przyznał się do winy, a obecnie przebywa w areszcie. Grozi mu kara nawet piętnastu lat pozbawienia wolności.