Siatkówka, Liga Mistrzów, Zaksa Kędzierzyn, Norbert Huber, Marcin Janusz

i

Autor: CEV Rozgrywający Zaksy Marcin Janusz posyła piłkę do Norberta Hubera

Co zrobi Zaksa Kędzierzyn z Ligą Mistrzów i meczami z Rosjanami? Prezes klubu zabrał głos

– Ludzie cierpią, giną tuż za granicą. Nie wyobrażam sobie, że będę potrafił przymknąć oczy na to, co się dzieje u naszego sąsiada i grać z zespołem rosyjskim jakby nic się nie działo – mówi nam rozgrywający Zaksy Kędzierzyn, reprezentant Polski w siatkówce Marcin Janusz. Problem Zaksy polega na tym, że ma rozegrać dwumecz z Dynamem Moskwa w ćwierćfinale Ligi Mistrzów (9.03 u siebie, 16.03 na wyjeździe). A z Rosjanami po inwazji na Ukrainę nikt grać nie chce, nie tylko w siatkówkę.

Polski Związek Piłki Siatkowej w sobotę 26 lutego wyraźnie stwierdził, że polskie zespoły nie będą grać z rosyjskimi w jakichkolwiek rozgrywkach. „Nie widzimy obecnie możliwości rywalizacji sportowej z drużynami z Rosji i państw popierających agresję Kremla” – napisał prezes PZPS Sebastian Świderski. To oznacza, że ani kadra, ani kluby nie zagrają w meczach, w których ich przeciwnikami byłyby drużyny z Rosji. – Każdy z nas obserwuje i czyta informacje, które dochodzą ze wschodu. Jesteśmy tym załamani i zaniepokojeni – przyznaje przyjmujący Zaksy i reprezentacji Polski Kamil Semeniuk. – Takie rzeczy nie mają prawa mieć miejsca w XXI wieku. Co do europejskich pucharów, nie wyobrażam sobie, jak by to miało wyglądać? Jak, patrząc na to co się dzieje na Ukrainie? Nie wiem jak to rozwiążą, czy te kilka drużyn z Rosji zostanie zdyskwalifikowanych, czy jeszcze inaczej. To już decyzja odpowiednich ludzi, nie nasza. Oby podjęli jedną i słuszną: nie będzie żadnego meczu z żadną z rosyjskich drużyn czy z reprezentacją Rosji – kwituje Semeniuk.

Wściekły reprezentant Polski o "LUDOBÓJCY" Putinie. Grzmi w sprawie siatkarskich MŚ

Wielka feta po wygraniu pucharu Polski przez Zaksę Kędzierzyn-Koźle

Głos ze strony zawodników jest jednoznaczny, ale prezes Zaksy Piotr Szpaczek w rozmowie z „Super Expressem” w poniedziałkowe południe wciąż nie chciał jednoznacznie potwierdzić, że jego klub odmawia gry z Rosjanami. Czekał na dalsze decyzje władz europejskich.

Ważny apel Bartosza Kurka. Zajął jasne stanowisko w sprawie wojny w Ukrainie i mistrzostw świata

Te jednak uznały, że nie ma nic złego w tym, by Rosjanie nadal brali udział w rozgrywkach pucharowych w Europie. Europejska Konfederacja Siatkówki (CEV) z prezesem Aleksandarem Boriciciem na czele wydała komunikat w stylu FIFA – czyli umywając ręce i twierdząc, że rosyjskie kluby mogą grać dalej, byle „domowe” spotkania odbyły na neutralnym terenie. W siatkarskim środowisku wciąż tliła się nadzieja, że leśne dziadki z Luksemburga przejrzą na oczy.

FIVB uderza w Rosję! Stanowcza reakcja światowej federacji

Mam nadzieję, że zapadną takie ustalenia, że nie będziemy grać – mówi nam szef Zaksy. – Sprawa jest delikatna, a to, że się jednoczymy z Ukrainą, jest bezdyskusyjne, nie ma o czym mówić. My też jednak jesteśmy mistrzem Europy, klubem postępującym fair i szukającym rozstrzygnięć sportowych. O ile wiemy, mogą jeszcze zapaść następne decyzje ze strony władz europejskich, czekamy na nie. Klub chce poczekać dzień. Dobrze byłoby, gdyby organizator rozgrywek wypowiedział się jednoznacznie i gdyby rosyjskie drużyny już po prostu nie grały w tych rozgrywkach. Jesteśmy w kontakcie z drużynami z innych krajów. Zostało w Lidze Mistrzów osiem zespołów, w tym dwa rosyjskie. Chciałbym, żebyśmy wydali wspólne oświadczenie – dodaje prezes Szpaczek.

Michał Kubiak dał jasny komunikat na temat MŚ siatkarzy w Rosji. Nie ma wątpliwości!

Marcin Janusz: nie zagramy z rosyjskimi drużynami
Sonda
Czy Rosja powinna zostać wykluczona ze świata sportu?
Najnowsze