Resovia jest wielkim faworytem, ale była nim także Skra Bełchatów w półfinale z Lotosem. I skończyła serię porażką 1-3. Czary rzucił na obrońców tytułu magik z Włoch, trener gdańszczan Andrea Anastasi (55 l.) i jego ludzie. Lotos, który w poprzednim sezonie zajął zaledwie 10. pozycję, tym razem celuje w złoto.
Resovia Rzeszów: Fabian Drzyzga ma srebro, idzie po złoto!
- Nie powiedzieliśmy jeszcze ostatniego słowa. Już mamy sukces, ale apetyt rośnie i każdy z nas chce zdobyć mistrzostwo Polski - zapowiedział siatkarz gdańskiej drużyny Piotr Gacek (37 l.). Dla doświadczonego libero to już jest fantastyczny sezon, bo nie tylko sensacyjnie awansował z Lotosem do finału, ale dzięki kapitalnej formie został powołany do kadry.
Ekipa Anastasiego pokonała w tym sezonie Resovię raz - 3:2 w listopadzie na własnym parkiecie. Był to wielki pojedynek "strzelb" obu drużyn, Murphy'ego Troya z Lotosu (23 pkt) i Jochena Schoepsa (24 pkt).
- Pokazaliśmy, że jesteśmy w stanie wygrać z rzeszowianami po pięknym i zaciętym spotkaniu. Wierzę, że finał nie skończy się na trzech meczach wygranych przez rywala - podkreślił Gacek.
Równie zaskakująca jak tegoroczne wyniki Lotosu jest historia powrotu "Gato" do reprezentacji. Praktycznie odkrył go ponownie dla kadry jej były trener Anastasi, który za swojej kadencji (2011-2013)... w ogóle nie widział Gacka w składzie drużyny narodowej. Pożegnał się z nią ostatnio libero Resovii Krzysztof Ignaczak (37 l.) i dla Gacka otworzyła się szansa. - Bo Piotrek przeżywa drugą młodość - skomentował "Igła".
- Powołałem Piotra z bardzo prostego powodu - wytłumaczył obecny selekcjoner Stephane Antiga (39 l.). - Ponieważ gra równo przez cały sezon. Znam go doskonale, grałem z nim i przeciwko niemu, widziałem jego występy reprezentacyjne. To stabilny i kompletny gracz - zachwalał Gacka Francuz.