Siatkówka, siatkarze, reprezentacja Polski

i

Autor: FIVB Polscy siatkarze

Trudny wybór selekcjonera

Nikola Grbić kończy selekcję na igrzyska, a polscy siatkarze niechętnie o tym mówią

2024-06-06 15:40

– Selekcja trwa i każde spotkanie może być ważne – mówi po pewnej wygranej 3:0 z Turcją Kamil Semeniuk, przyjmujący reprezentacji Polski siatkarzy. Nasi kadrowicze mają w głowach, że trener Nikola Grbić dokonuje już pomału wyboru składu na igrzyska olimpijskie w Paryżu i niebawem podejmie decyzję.

Nieoficjalnie słyszymy z kadry, że siatkarze nie przepadają za pytaniami o selekcję olimpijską. I tak mają dość rywalizacji na co dzień, a przecież skład na Paryż będzie węższy niż na każdą inną imprezę (12+rezerwowy zamiast 14 graczy). Grbić zamierza – i potwierdzał to w rozmowie z „SE” – podać skład po ostatnim turnieju Ligi narodów w Lublanie, czyli najwcześniej 23 czerwca. Do tego czasu kilku zawodników może mieć jeszcze nadzieję na powołanie – bo choć grupa pewniaków jest spora, to na kilku pozycjach można mieć wątpliwości.

Oczy zachodzą łzami po słowach Grbicia o Bartoszu Kurku. Te słowa nie przejdą bez echa. Szczera opinia o kapitanie reprezentacji Polski

Tomasz Fornal bardzo chciałby zagrać w igrzyskach

Firlej za Łomacza na igrzyskach?

Kibice zastanawiają się na przykład czy drugim rozgrywającym obok pewniaka Marcina Janusza będzie weteran Grzegorz Łomacz, doświadczony w ważnych imprezach, czy też może młodszy o 9 lat Jan Firlej.

– Ja się bardziej staram dawać, co mogę najlepszego, wykonywać założenia, które otrzymuję od trenera i tym samym pomagać zespołowi – odpowiada Firlej na pytanie o selekcję Grbicia. – W jakiej roli będę dalej występował, zależy od trenera i sztabu. Ja daję z siebie maksa i cieszę się, że mogę występować w reprezentacji – ucina.

Także Kamil Semeniuk, który jednak zapewne nie musi drżeć o miejsce w olimpijskiej drużynie, raczej oględnie wypowiada się na temat potencjalnych wyborów selekcjonera.

Hit transferowy z polską siatkarką. Czołowa kadrowiczka idzie do najlepszego klubu Europy! „Jestem gotowa”

– W meczu z Turcją był inny skład niż z Bułgarią, tak rotuje trener – komentuje „Semen”. – Jak tylko jest okazja wyjść na boisko i zagrać w pełnym wymiarze, nie ma co narzekać na dolegliwości, tylko trzeba dawać maksa na boisku. Selekcja trwa i każde spotkanie może być ważne – podkreśla jednak przyjmujący Perugii.

Z Turkami nasi siatkarze rozegrali najłatwiejszy jak do tej pory mecz w tegorocznej Lidze Narodów. Grając praktycznie drugim składem, nie dali im żadnych szans. Spodziewane i nadzwyczaj pewne zwycięstwo 3:0 (25:19, 25:12, 25:19) faworyci osiągnęli ledwie w godzinę i 20 minut.

– Graliśmy sprytnie, wykorzystaliśmy swoje przewagi, ale też nigdy nie jest perfekcyjnie. Na pewno podczas spotkania z trenerem będzie analiza i dowiemy się, co można poprawić – skomentował Firlej, który prowadził grę Biało-Czerwonych z dużą swobodą.

Najnowsze