Arkadiusz Malinger podczas treningowej jazdy upadł, a po chwili został trafiony motocyklem kolegi. - Arek otrzymał błyskawiczną pomoc, natychmiast został przewieziony do szpitala, ale niestety nie udało się go uratować – mówi nam rzecznik Startu Gniezno, Grzegorz Buczkowski.
Świadkiem tragedii był ojciec młodziutkiego żużlowca. - Pan Malinger był mechanikiem naszego zawodnika. Oczywiście więc pojawił się również na treningu, by przygotowywać synowi sprzęt. Fakt, że wszystko stało się na jego oczach, jeszcze potęguje rozmiary tego nieszczęścia – mówi Buczkowski.
Przeczytaj koniecznie: Arkadiusz Malinger nie żyje. Jak zginął żużlowiec Startu Gniezno
Nie wiadomo jeszcze, kiedy odbędzie się pogrzeb nastolatka, ale pewne jest, że wezmą w nim udział jego wszyscy koledzy z zespołu.
Arkadiusz Malinger nie żyje. Młody żużlowiec Startu Gniezno zginął na oczach ojca
Zaledwie 17-letni żużlowiec Startu Gniezno Arkadiusz Malinger na środowym treningu miał tragiczny wypadek. Mimo natychmiastowej pomocy zmarł. Tragedia rozegrała się na oczach ojca Arka!