Kubica od początku sezonu powtarzał jak mantę, że wyniki go nie interesują, że chce tylko zbierać doświadczenie i się uczyć. Także na mecie Rajdu Hiszpanii, kiedy jasne było, że został mistrzem świata WRC 2, nie zmienił podejścia.
Orzeczytaj koniecznie: FORMUŁA 1. Vettel dopełnił dzieła w wielkim stylu. Niemiec po raz czwarty mistrzem świata
– Przed wypadkiem w 2011 roku moim celem były tylko wyniki, taki zawsze był priorytet – podkreślił. – Jednak kiedy ma się ograniczenia i nie jest się w stu procentach sprawnym, to priorytetem jest odzyskanie tej sprawności. Jednak przy tym miło jest odnosić sukcesy w motorsporcie i przekonałem się już o tym w zeszłym roku, startując w mniejszych rajdach. Teraz nawet na nawierzchni, na której nie miałem doświadczenia, czyli na szutrze, szło mi dobrze. Na szutrze trzeba wykonywać więcej ruchów kierownicą, moja ręka wciąż nie jest w perfekcyjnym stanie, ale wystarcza do bezpiecznej jazdy dobrym tempem.
Kubica wyraźnie dał do zrozumienia, że rajdy sa tylko etapem przejściowym w odzyskaniu pełnej sprawności i w drodze powrotnej do Formuły 1.
– Jestem bardzo wymagającą osobą, także w stosunku do siebie – mówił podczas konferencji prasowej po Rajdzie Hiszpanii. – Wiem, że przede mną jest długa droga i mam nadzieję, że stan ramienia i dłoni będzie się cały czas poprawiał. Sądzę, że najważniejsza jest wiara i praca. Dopóki nie odzyskam pełnej ruchomości, nie poddam się i motywacja cały czas pozostanie na wysokim poziomie.
Zobacz również: Agnieszka Radwańska spadła w rankingu WTA!
- Nadal mogę bardzo dobrze jeździć, ale bardzo chciałbym wrócić tam, gdzie byłem. Rajdy bardzo mi w tym pomogły - zakończył polski kierowca.
za: SokoliOkiem