Maciej Sulęcki do Stanów Zjednoczonych leciał z ogromnymi nadziejami. Wielu ekspertów skazywało go na porażkę, ale Polak był pewny siebie i chciał pozostać niepokonanym pięściarzem. Choć walka z Jacobsem miała być jednostronna, od pierwszej rundy wyglądała zupełnie inaczej. To Polak nadawał rytm walce, czym Amerykanin wydawał się być zaskoczony.
Dopiero od czwartej rundy rywal "Stricza" odzyskał kontrolę i wykorzystywał najmniejszy błąd Sulęckiego w obronie. Każdy cios Jacobsa był niebywale precyzyjny i mocny. Starcie było bardzo wyrównane. To zmieniło się dopiero w ostatniej rundzie. Reprezentant Stanów Zjednoczonych zdecydowanie ruszył na polskiego pięściarza, co zakończyło się potężnym prawym prostym, który posłał Sulęckiego na deski.
Choć wydawało się, że jedna runda nie może wpłynąć znacząco na ocenę sędziów, ci punktowali zdecydowanie na korzyść Jacobsa, co z perspektywy całej walki wydaje się być trochę niesprawiedliwie. Maciej Sulęcki przegrał jednomyślną decyzją, ale pozostawił po sobie dobre wrażenie i zapewne jeszcze nie raz zagości za oceanem.
Ależ szkoda tej ostatniej, dwunastej rundy@SuleckiMaciej @DanielJacobsTKO
— TVP Sport (@sport_tvppl) 29 kwietnia 2018
Więcej o walce i gali tutaj: https://t.co/KTN2XWXAsk pic.twitter.com/hV4W5353Ng
Zobacz również: Heroiczna walka w Nowym Jorku! Bohaterski Sulęcki nie dał rady Jacobsowi
Wyniki na żywo - sprawdź na kogo warto postawić
Tabele i statystyki z 16 dyscyplin