Mieszane sztuki walki w ostatnich latach zdobyły ogromną popularność. Jeszcze na początku XXI wieku wydawało się, że zainteresowania boksem nic nie będzie w stanie przebić. Ale dzięki rozwojowi amerykańskiego UFC i kolejnych dużych federacji, MMA rozwinęło się błyskawicznie. Dlatego coraz częstszym zdarzeniem jest to, że byli, a nawet aktywni pięściarze decydują się na przejście do mieszanych sztuk walki.
Diablo Włodarczyk w MMA? Stanowcza odpowiedź byłego mistrza
W Polsce takimi przykładami są choćby Artur Szpilka, czy Izu Ugonoh. Kolejny mógłby być Krzysztof "Diablo" Włodarczyk. Były mistrz świata w rozmowie z TVP Sport przyznał, że miał kilka propozycji, ale nie zamierza zmieniać dyscypliny. - Otrzymałem propozycje z wielu federacji, tych dużych i tych małych, ale nie biorę ich na poważnie, bo jestem pięściarzem. Do końca moich dni będę pięściarzem, a nie ufoludkiem. Proponowali małe pieniądze, więc tym bardziej tego nie rozważałem - stwierdził pięściarz.
Okazuje się, że w MMA mogłoby dojść do hitowego starcia. - Była propozycja, sam wiesz z kim (mowa o Arturze Szpilce – przyp. red.), ale powiedziałem jasno, że jeśli najpierw zaboksujemy, to potem możemy wejść do klatki. Widzę jednak, że nie ma chęci. Jak ktoś chce ze mną walczyć w MMA, to najpierw zapraszam do boksu. Jak będą chcieli rewanżu, to ponegocjujemy - wyjawił Włodarczyk.
Jaki naprawdę był rok 2022 w sporcie? Kto zabłysnął najbardziej, a kto srogo zawiódł?
Posłuchaj podsumowania roku w podcaście SUPER SPORT!
Listen on Spreaker.