Maciej Marchel i Marian Kasprzyk

i

Autor: KAMIL KACPERCZYK & KASIA ZAREMBA/SUPER EXPRESS Maciej Marchel i Marian Kasprzyk

Mistrz Marian Kasprzyk ocenia młodziutkiego Marchela: „Ma talent” [WIDEO]

2020-06-29 20:34

W ubiegły piątek gościem specjalnym gali Suzuki Boxing Night II w Kielcach był legendarny Marian Kasprzyk, który niezmiennie zachwyca formą. Mistrz olimpijski z 1964 roku uważnie oglądał wszystkie pojedynki, w tym zwycięstwo 14-letniego Macieja Marchela nad rówieśnikiem z Gwardii Szczytno Kordianem Cichowskim. – Ma talent, oby jak najwięcej trenował i walczył – powiedział „Super Expressowi” pan Marian.

Maciej Marchel po zwycięstwie w Kielcach: Mogła być czasówka!

Mimo że pojedynek 14-latków odbył się de facto przed oficjalnym początkiem gali, w Kieleckim Centrum Kultury było już sporo gości, w tym mistrz olimpijski z 1964 roku i brązowy medalista igrzysk z 1960 roku Marian Kasprzyk. Marchel na oczach legendy w pewnym stylu pokonał Kordiana Cichowskiego jednogłośnie na punkty. O zdolnym nastolatku, który jest najmłodszym w historii polskim medalistą międzynarodowej imprezy (w 2019 roku zdobył brąz ME młodzików, miał wówczas 13 lat, a rywalizował z 14-latkami – red.), pisaliśmy także w wydaniu papierowym „Super Expressu”.

Oto przyszłość polskiego boksu? 14-letni Maciej Marchel chce pójść w ślady Jerzego Kuleja

- Jestem zadowolony, bo zrealizowałem plan taktyczny. Chociaż… w 2. rundzie mogłem wsadzić jeszcze parę prawych i być może udałoby się wygrać przed czasem. Najważniejsze, że trener był zadowolony – uśmiechał się Maciek, który mimo młodego wieku ma na koncie już 44 walki, z których 36 wygrał.

- Nie znałem tego chłopaka wcześniej, ale uważnie obejrzałem ten pojedynek. Ma talent – powiedział nam pan Marian, który jednocześnie przekazał kilka bezcennych wskazówek dla Maćka: - Musi pamiętać, że przed nim długa droga, bo talent to nie wszystko. Trenować, trenować i jeszcze raz trenować! Były już przypadki utalentowanych zawodników, którym po paru wygranych walkach nagle coś strzeliło do głowy i się skończyli. Oby też jak najczęściej walczył, nabierał doświadczenia – podkreślił Kasprzyk.

Polski mistrz olimpijski Marian Kasprzyk: Popatrzyłem na żonę i zobaczyłem JEZUSA

Legendarny czempion podzielił się także smutną refleksją na temat stanu polskiego boksu olimpijskiego:

- Jak ci pięściarze mają podnosić umiejętności, skoro nie ma meczów i nie toczą regularnie walk? Zawodnicy trenują i tak naprawdę nie wiedzą po co, bo nie znają terminów. Niektórzy się przez to zniechęcają. Kiedyś  boksowało się co 2 tygodnie, człowiek wiedział kiedy ma następną walkę i ciężko harował przez cały czas. Teraz większość zawodników trenuje tylko kilka tygodni przed walką, a to już jest za późno... – podsumował pan Marian.

Środowisko pięściarskie apeluje do Łukasza Szumowskiego: Ministrze, pozwól walczyć młodym bokserom!

Władze PZB zapowiedziały plany reaktywacji do bokserskiej ligi. Szczegóły mają zostać ogłoszone wkrótce.

Najnowsze