Choć nie jest to sprawiedliwe, to świat, w którym przyszło nam żyć został tak skonstruowany, że niekiedy cierpieć muszą ci, mający przed sobą jeszcze najpiękniejsze chwile. Doświadczyła tego córka Przemysława Salety. Nicole znalazła się w poważnych problemach zdrowotnych, a ojciec w 2007 roku zdobył się na niezwykle szlachetny gest. Testy wykazały zgodność i możliwość dokonania przeszczepu i rodzic zdecydował się rozpocząć aktywną walkę o zdrowie pociechy. Saleta oddał 13-letniej wówczas córce nerkę i wydawało się, że wszystko zmierza ku dobremu. Niestety, po jakimś czasie problemy wróciły i sytuacja stała się dramatyczna. W drugiej połowie zeszłego roku więcej o całej bolesnej dla siebie i rodziny sprawie były pięściarz i kick-bokser opowiedział w rozmowie z "Super Expressem".
Marcin Najman trafił do szpitala! Musi przejść operację. Poważne konsekwencje
Saleta oddał córce nerkę, ale niewiele to pomogło
Minęło 7 lat od wspomnianego przeszczepu, gdy pojawiły się nowe komplikacje. Nerka, którą oddał Przemysław Saleta przestała funkcjonować w organizmie Nicole i rodzina musiała na nowo szukać rozwiązania trudnej sprawy. Rozpaczliwa walka o zdrowie dziecka przyniosła drugi przeszczep. Ten jednak się nie przyjął i stare rany zostały rozdrapane. We wrześniu 2023 roku Saleta przekazał, że od 2019 roku córka pozostawała na liście oczekujących. - Moja córeczka walczy o życie - nie ukrywał wówczas legendarny sportowiec.
Trwa leczenie córki Salety
Sam zaznaczył, że oczekiwanie na trzeci przeszczep nie należało do najprostszych. - Sprawa jest bardzo skomplikowana i jest to specyficzny przypadek. Nie ma znaczenia, że znam lekarzy. Kolejność wśród oczekujących jest też rzeczą umowną - przekazał otwarcie Przemysław Saleta. W rozmowie z "Super Expressem" dodał również, że pociecha czuje się w miarę dobrze i poddawana jest zabiegom dializ.
Listen on Spreaker.