Tyson Fury przez długi czas utrzymywał, że jego kwietniowe zwycięstwo z Dillianem Whyte'em było jego pożegnaniem. Kibice nie wierzyli w te słowa i po niespełna czterech miesiącach okazało się, że mieli rację. Mistrz świata WBC poinformował w mediach społecznościowych, że szykuje się do powrotu na ring. W specjalnym nagraniu wyzwał do walki Derecka Chisorę. - Zdecydowałem się wrócić do boksu, bo mogę zostać pierwszym mistrzem wagi ciężkiej w historii, który ma dwie trylogie. Jedną z Deontayem Wilderem i drugą z Dereckiem Chisorą. Zawsze mówiłem, że zawalczę z Chisorą na koniec kariery i teraz nadszedł ten moment. Znowu pobijemy wszystkie rekordy - stwierdził "Gypsy King". Można było spodziewać się, że na odpowiedź starszego rodaka nie będzie musiał czekać długo.
Fury brutalnie zaatakowany przez rywala. Chisora wygarnął mu o rodzicach
"Del Boy" w lipcu udanie zrewanżował się na Kubracie Pulewie i zdobył tytuł WBA International. Teraz znalazł się na celowniku Fury'ego, który dobrze wie, jak smakuje zwycięstwo z Chisorą. Obecny mistrz WBC pokonał już tego pięściarza w 2011 i 2014 roku, ale koniecznie chce zmierzyć się z nim po raz trzeci. A 38-latek nie ma nic przeciwko i błyskawicznie zareagował na głośne wyzwanie. Zrobił to w swoim stylu i użył naprawdę mocnych słów.
Ewa Brodnicka rozpala zmysły. Obok tego zdjęcia nie przejdziecie obojętnie. Wygina się jak nimfa
Fury nie wytrzymał długo na emeryturze po walce z Whyte'em
- Tyson, przestań chrzanić. Zadzwoń do mamusi i tatusia. Mamusia to Frank Warren, a tatuś to je***y Bob Arum [promotorzy Fury'ego - przyp. red.]. Powiedz im, że chcesz się ze mną zabawić, ok? I wyślij mi papiery, dz***o - wypalił Chisora. W mediach mówi się, że walka Fury - Chisora III jest coraz bliżej. Miałoby do niej dojść pod koniec roku w Cardiff, a po wypowiedziach obu pięściarzy widać, że są oni gotowi na takie starcie.