Wiele kobiet potrzebuje sporo czasu, aby dojść do siebie po porodzie i wrócić do formy, jaką mogły się pochwalić przed tym szczególnym dniem. Justyna Kowalczyk nie potrafi jednak żyć bez sportu i raptem kilka tygodni po tym, jak na świat przyszedł jej syn, wielokrotna mistrzyni olimpijska zabrała się ostro do pracy, aby wrócić do formy. "Królowa nart" niejednokrotnie pokazywała już swoim fanom, że jest w stanie bez problemu pogodzić wychowanie syna ze swoją największą pasją, jaką jest oczywiście sport, trenując w towarzystwie synka i zabierając go na długie wycieczki.
Adam Małysz zabrał głos w sprawie braku skoków w TVP. Jasna deklaracja o współpracy z TVN
Fani jednej z najwybitniejszych polskich sportsmanek w historii niejednokrotnie mieli już okazję przekonać się, jak zgraną drużyną jest rodzina Justyny Kowalczyk, dzięki kolejnym zdjęciom "Królowej nart" na jej Instagramie. Justyna Kowalczyk wraz ze swoim mężem i synem regularnie uprawia swoje ulubione sporty i chwali się kolejnymi postami na Instagramie, ku uciesze fanów.
Sprawdźcie, gdzie Justyna Kowalczyk zabrała swojego syna na wycieczkę, klikając w naszą galerię zdjęć poniżej!
Tym razem Justyna Kowalczyk postanowiła podzielić się z jej fanami na Instagramie zdjęciem, na którym jeździ na rolkach, pchając jednocześnie znajdujący się przed nią specjalny trójkołowy wózek sportowy. Taka forma spędzania przez "Królową nart" czasu wolnego z jej dzieckiem bardzo spodobała się internautom, którzy masowo zaczęli komentować post mistrzyni olimpijskiej, przesyłając jej wiele komplementów.
Apoloniusz Tajner odchodzi z Polskiego Związku Narciarskiego. Mówi o swoim wymarzonym następcy
Pod zdjęciem Justyny Kowalczyk z jej synem pojawiło się wiele komentarzy, w których internauci dziękowali "Królowej nart" za jej dokonania w sporcie, a także rozpływali się nad tym, jak Kowalczyk spędza czas ze swoim dzieckiem. - Sportu nigdy za wiele - napisał jeden z fanów. - Super z Pani Mama - dodała kolejna internautka. Pod postem Justyny Kowalczyk pojawiła się masa komentarzy, a większość z nich zawierała w sobie emotikony serca, ognia i emotikonów z sercami zamiast oczu.
Marcin Najman skrytykował TVP Sport. Dyrektor stacji odpowiedział mu bez ogródek, bolesna szpila