Ewa Bilan-Stoch

i

Autor: Instagram/ewabilanstoch Ewa Bilan-Stoch

Podał pomocną dłoń

Michal Doleżal popędził na pomoc żonie Kamila Stocha. O wszystkim opowiedziała na Instagrama, ładne zachowanie

2022-12-17 11:51

Ewa Bilan-Stoch kolejny raz przygotowała wielki projekt. Ukochana Kamila Stocha miała jeden poważny problem, a z pomocą przyszedł były trener reprezentacji Polski – Michal Doleżal. Dzięki temu, czeski szkoleniowiec wziął udział w jej projekcie artystycznym. Ewa Bilan-Stoch o wszystkim opowiedziała za pośrednictwem Instagrama.

Ewa Bilan-Stoch od lat pokazuje, że świetnie radzi sobie za i przed obiektywem. Żona Kamila Stocha kolejny raz przygotowała swoją wystawę. W Warszawie można podziwiać „Perpetui flores”, czyli „Wieczne kwiaty”. Na Instagramie zdradziła kulisy powstawania tej pracy. Ciekawa z historii dotyczyła robienia zdjęć medali Mattiego Hautamekiego. Fin pożyczył je, choć nawet nie widział nigdy Ewy Bilan-Stoch.

Po tym zdjęciu Ewy Bilan-Stoch nie mogło być inaczej. Fanki zasypały ją komentarzami, zareagowała nawet Iza Małysz

Wystawa Ewy Bilan-Stoch. Michal Doleżal pomógł żonie skoczka

Za pośrednictwem mediów społecznościowych Ewa Bilan-Stoch zdradza kulisy powstawania wystawy i robienia prezentowanych zdjęć. Do Finlandii poleciała specjalnie, by zrobić jedno zdjęcie.

- Obiecałam wam najlepsze historie z powstawaniem wystawy. Matti Hautameki. Z Mattim miałam wyłącznie kontakt telefoniczny. Wyjazd do Finlandii na jedno zdjęcie był dość kłopotliwy... Mimo że gość nie widział mnie na oczy, okazał się ryzykantem – zaczęła opowieść Ewa Bilan-Stoch.

Żona Kamila Stocha zdradziła, że medale Hautamekiego przekazał jej za pośrednictwem trenera Finlandii. - Wiedząc, że będę na zawodach, Matti spakował wszystkie swoje medale do koperty bąbelkowej. Przekazał je trenerowi reprezentacji Finlandii, a ten przekazał mnie – przyznała.

Miażdżące wyznanie Ewy Bilan-Stoch! Żona Kamila Stocha o wszystkim opowiedziała publicznie, poruszające słowa

Ewa Bilan-Stoch potrzebowała pomocy Michala Doleżala. Podał jej pomocną dłoń

Ewa Bilan-Stoch zdradziła, że nie miała możliwości zrobienia zdjęcia ręki Hautamekiego, bo ten wysłał jej medale. Z tego powodu w tej roli sprawdził się… Michal Doleżal.

- Miałam sporo czasu na zrobienie zdjęcia i pewnie dlatego to jedyny bukiet, którego nie ułożyłam za pierwszym razem. Ten mi się nie podobał, różni się od finalnego. Potrzebowałam też ręki. Marta Kubacka wszystko wyprasowała, ale ma kobiece ręce... Dublerem ręki został Michal Doleżal. Zdjęcie powstało w Klingenthal. Kilka godzin później oddałam medale, a Polacy wygrali drużynowy konkurs Pucharu Świata – opowiedziała.

Kacper Stokowski otwiera worek medali na pływackich MŚ. Kulisy kontrowersyjnego finału
Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze