Ceremonia otwarcia igrzysk olimpijskich w Pekinie odbędzie się 4 lutego i właśnie wtedy oficjalnie rozpocznie się ta impreza. Jednak sportowcy będą rywalizować na olimpijskich arenach już od 2 lutego, a w związku z rygorystycznymi obostrzeniami musieli pojawić się w Chinach kilka dni wcześniej. Duża część polskiej misji olimpijskiej wyleciała z Warszawy 26 stycznia i – nie bez problemów – wylądowała w Azji dzień później. Taką podróż odbyła m.in. Aleksandra Król, snowboardzistka, która 14 stycznia wygrała premierowe zawody Pucharu Świata. Tym samym urosła do roli czarnego konia polskiej reprezentacji w Pekinie, a na jej start czeka wielu kibiców. Jednak już przed początkiem rywalizacji zawodniczka zmagała się ze sporym problemem. Po przyjeździe do wioski olimpijskiej okazało się, że Chińczycy uwielbiają pościel z pierza, na którą Król jest uczulona. Natychmiast wywołało to reakcję alergiczną, a ratunkiem był dla olimpijki specjalny kaloryfer. Na szczęście po kilku trudnych dniach na ratunek przylecieli polscy skoczkowie.
Polscy skoczkowie uratowali Aleksandrę Król
Podopieczni Michala Doleżala jeszcze w weekend startowali w Willingen, a do Pekinu ruszyli 31 stycznia. W stolicy Chin wylądowali dzień później i okazali się zbawieniem dla uczulonej snowboardzistki. Ta miała w ostatnich dniach problemy ze snem, a pierza wywołały katar i kaszel, co w dobie pandemii mogło ją dodatkowo stresować przed olimpijskim startem. Na szczęście skoczkowie przywieźli jej nową kołdrę, co bardzo ucieszyło Król. Natychmiast pochwaliła się tym prezentem w mediach społecznościowych.
Żona Kamila Stocha komentuje donos Horngachera! Ewa Bilan-Stoch wbija szpilę trenerowi Niemców
- Kołderka od naszych skoczków dotarła, w końcu się wyśpię! Temu panu już możemy podziękować [wskazała na kaloryfer stojący przy łóżku – przyp.red.], dzięki chłopaki! – powiedziała w specjalnym filmiku na Instagramie 31-latka. Łukasz Jachimiak zdradził nieco więcej kulisów i okazało się, że snowboardzistka poprosiła Dawida Kubackiego o kocyk, ale skoczkowie przejęli się jej problemami i zaopatrzyli koleżankę w ciepłą kołdrę.